Wysoki rangą oficer został zatrzymany w Ministerstwie Obrony Narodowej w Warszawie przez funkcjonariuszy ABW i żandarmerię. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przekazywał ważne informacje Rosjanom.
Akcji dokonano w jednym z departamentów resortu obrony, mieszczącym się przy alei Niepodległości w Warszawie. Oficer został zatrzymany na podstawie informacji zebranych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Jak tłumaczył podpułkownik Janusz Wójcik z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, SKW nie posiada uprawnień procesowych, dlatego do sprawy włączone zostały ABW i Żandarmeria Wojskowa.
Informację o zatrzymaniu potwierdził na antenie TVP Info ppłk Paweł Durka, rzecznik Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej. Oznajmił, że zgodnie z postanowieniem prokuratora zatrzymano „osobę w stopniu starszym”, czyli co najmniej w randze majora. Na pytanie o domniemane podejrzenie szpiegostwa podpułkownik Durka odpowiedział: – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
– Dla dobra postępowania nie możemy odnosić się do szczegółów . (…) Rzecznik prokuratury zapowiedział, że szersza informacja ma być przedstawiona w piątek. Wszyscy musimy uzbroić się w cierpliwość – powiedział pułkownik Maciej Karczyński, rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak przyznał, trwają czynności m.in. przeszukanie mające na celu zebranie ewentualnego materiału dowodowego. „Ministerstwo Obrony Narodowej informuje, że w dniu dzisiejszym na podstawie materiałów zgromadzonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego dokonano zatrzymania oficera Wojska Polskiego w związku z podejrzeniem jego udziału w obcym wywiadzie” – podał rzecznik MON.