Znamy już wyniki kontroli wewnętrznej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Zarządzono ją po tym, gdy tydzień temu lekarze przez przypadek wycięli 57-latkowi zdrową nerkę. Wyniki śledztwa są druzgocące: prowadzącego operację lekarza zgubiła rutyna i nie dochował procedur. Chirurg został zawieszony w obowiązkach. Operację przeprowadził doświadczony lekarz. Kontrola wykazała, że popełnił on błąd, spowodowany najprawdopodobniej rutyną. – Doktor nie przeprowadził standardowych procedur przed samą operacją, nie sprawdził wyników badań, ani nie zlecił badań dodatkowych – informował wrocławski reporter TVP Info Jakub Mielczarek. Lekarz został zawieszony. Nie wiadomo, jaka czeka go przyszłość w szpitalu i czy wróci do swoich obowiązków. Sprawą już zainteresowała się prokuratura. Dwa tygodnie temu 57-latek trafił do wrocławskiego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego z rozpoznanym guzem lewej nerki. Konsylium lekarskie uznało, że najlepszym rozwiązaniem będzie usunięcie chorego narządu. Zaplanowano operację, która odbyła się w poprzedni wtorek. Podczas tego zabiegu doświadczony chirurg z 30-letnim stażem pracy zamiast chorej wyciął zdrową nerkę.
W poniedziałek lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego wycięli w końcu 9-centymetrowego guza, a nerka podjęła pracę. Pacjent czuje się coraz lepiej i powoli wraca do zdrowia.