• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Tramwaj-widmo pędził przez centrum Łodzi. Nikt nie mógł go zatrzymać

17:13, 25.06.2016
Tramwaj-widmo pędził przez centrum Łodzi. Nikt nie mógł go zatrzymać

Tramwaj-widmo pędził przez centrum Łodzi. Nikt nie mógł go zatrzymać
Tramwaj-widmo pędził przez centrum Łodzi. Nikt nie mógł go zatrzymać

Podziel się:   Więcej
O mały włos, a doszło by do tragedii w centrum Łodzi. Tramwaj jechał ul. Piotrkowską, a motorniczy nie był w stanie go zatrzymać. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Usterka techniczna tramwaju mogła doprowadzić do tragedii. W piątek po godz. 5 rano, tramwaj Pesa Swing, obsługujący linię nr 10, uległ awarii. Jak podaje „Dziennik Łódzki”, by naprawić usterkę, pracownicy MPK skierowali skład na tory w al. Kościuszki. Tramwaj został zatrzymany na wysokości sądu. Gdy obsługa techniczna próbowała naprawić uszkodzenie, skład niespodziewanie ruszył. - Tuż przed uciekającym tramwajem poruszał się pojazd nadzoru ruchu MPK - opowiada pan Kazimierz, pasażer, który czekał na tramwaj na przystanku przy pl. Niepodległości. – Przez megafon informowali, żeby odsunąć się od torowiska, bo za nimi jedzie tramwaj, którego nie mogą zatrzymać – mówił świadek. Motorniczy nie miał żadnej kontroli nad pojazdem i nie mógł zatrzymać składu. Tramwaj przejechał al. Kościuszki, pokonał dwa zakręty i wjechał na słynną ul. Piotrkowską. Bez zatrzymywania pędził główną ulicą miasta, mijając czerwone światła i przejścia dla pieszych. Na szczęście było wcześnie rano i ruch na ulicy nie był duży. Jazda zakończyła się dopiero na pl. Niepodległości, gdzie uciekająca „dziesiątka” wjechała na przestawioną zwrotnicę. Skład wykoleił się, ucierpiała także sieć trakcyjna. Na szczęście w wyniku całego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Tramwaje nie kursowały Piotrkowską do godz. 8.40. – W trakcie usuwania usterki, w tramwaju pracowali pracownicy MPK i Pesy. W czasie prac, z niewyjaśnionych przyczyn, tramwaj nagle ruszył. Zbiera się komisja złożona z pracowników MPK i Pesy, sprawdzą szczegółowo zapisy z komputera pokładowego tramwaju i monitoringu – mówił „Dziennikowi Łódzkiemu” Bartosz Stępień z łódzkiego MPK.

zobacz również

    brak informacji