Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła. Jeden górnik zginął, a drugi odniósł ciężkie obrażenia w wyniku wstrząsu, do którego doszło 665 metrów pod ziemią – podało radio RMF. Wstrząs o sile 1,4 stopnia w skali Richtera nawiedził rejon Mysłowic, gdy pod ziemią pracowali przedstawiciele zewnętrznej firmy. Ranny mężczyzna ma uraz kręgosłupa. W rejonie wstrząsu pracowało jeszcze trzech innych górników, ale nic im się nie stało. Nie jest to pierwszy wypadek w mysłowickiej kopalni. 6 października ubiegłego roku w kopalni Mysłowice-Wesoła, również na głębokości 665 metrów, doszło do katastrofy górniczej. W wyniku zapalenia bądź wybuchu metanu zginęło 5 spośród 37 znajdujących się w strefie zagrożenia górników. 28 mężczyzn trafiło do pod opiekę lekarzy, 18 było w stanie ciężkim. Kopalnia Mysłowice-Wesoła funkcjonuje od 1 stycznia 2007 roku. Powstała z połączenia kopalń Mysłowice i Wesoła.