W ataku sił rządowych na szpital w Aleppo zginęło co najmniej kilkanaście osób, w tym troje dzieci. Wśród ofiar jest także dr Wasem Maaz, prawdopodobnie ostatni pediatra pracujący w mieście. W sumie od środy w Aleppo zginęły co najmniej 34 osoby. Bombardowania są prowadzone pomimo obowiązującego porozumienia o zawieszeniu broni. Do ataku doszło w środę w nocy, ale dopiero teraz podano ile osób mogło zginąć. Jak poinformowała organizacja Lekarze bez Granic, która wspierała zbombardowaną placówkę, w ataku zginęło 14 osób. Z kolei organizacja Obserwatorium Praw Człowieka ocenia liczbę ofiar na nawet 27. W sumie od czwartku w czasie bombardowań Aleppo zginęły co najmniej 34 osoby. W internecie pojawiły się zdjęcia i filmy z ruin szpitala, ale większość z nich jest zbyt drastyczna, by je opublikować. Jak podaje telewizja Al Dżazira, od piątku w atakach sił Baszara al-Asada na Aleppo zginęło co najmniej 100 cywili. Tylko we wtorek zginęło 35 cywili, w tym ośmioro dzieci.
Formalnie w Syrii obowiązuje zawieszenie broni, ale nie jest ono przestrzegane. Strona rządowa wciąż prowadzi ataki.