• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Łojkowski: nie popełniłem błędów w dyscyplinarkach dot. Amber Gold

16:15, 07.12.2016
Łojkowski: nie popełniłem błędów w dyscyplinarkach dot. Amber Gold


Podziel się:   Więcej
Andrzej Łojkowski, były rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, powiedział przed komisją śledczą ds. Amber Gold, że nie uważa, aby popełnił błędy. – Może takie, które nie miały wpływu na późniejszy bieg sprawy i treść orzeczenia sądu dyscyplinarnego – ocenił.Gdy latem 2012 r. wybuchła afera Amber Gold, ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet ogłosił, że wystąpi z wnioskami o dyscyplinarki dla prokuratorów opieszale prowadzących i nadzorujących postępowanie dotyczące tej sprawy. Chodziło głównie o Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz, która zajmowała się sprawą Amber Gold od końca 2009 r. – po złożeniu doniesienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Postępowania dyscyplinarne wobec prokuratorów prowadził m.in. prok. Łojkowski. – Uważam, że nie popełniłem błędów w sprawach odnoszących się do dyscyplinarek prokuratorów zajmujących się postępowaniem dotyczącym Amber Gold – powiedział prok. Andrzej Łojkowski. Witold Zembaczyński z Nowoczesnej zapytał Łojkowskiego, jakie błędy popełnił, skoro tak wielu prokuratorów mających związek ze sprawą Amber Gold zostało uniewinnionych. Poseł przypomniał, że Łojkowski postanowił m.in. wszcząć postępowanie wyjaśniające wobec prok. Barbary Kijanko, pierwszego referenta sprawy Amber Gold, dotyczące m.in. niewyjaśnienia okoliczności sprawy i niezasadnego postanowienia o umorzeniu dochodzenia. – Na pewno był nacisk, aby te postępowania (dyscyplinarne – red.) szybko zakończyć; szybko skierować do sądów dyscyplinarnych. To niekoniecznie był nacisk zewnętrzny, to był bardziej nacisk opinii publicznej – stwierdził Łojkowski podczas przesłuchania, odpowiadając na pytanie posła Kukiz'15 Tomasza Rzymkowskiego.Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann z PiS przypomniała, że zeznający we wtorek przed komisją były rzecznik dyscyplinarny w Prokuraturze Generalnej prok. Jacek Radoniewicz mówił, że analizował wnioski o wszczęcie postępowań wyjaśniających dotyczących czworga gdańskich prokuratorów: Barbary Kijanko, Witolda Niesiołowskiego, Marzanny Majstrowicz i Hanny Borkowskiej. W ocenie Radoniewicza wnioski nie miały szans powodzenia, gdyż „obraza” tych przepisów, na które rzecznik się powołał, nie była deliktem dyscyplinarnym. „W związku z tym porażka przed sądem murowana” – oceniał Radoniewicz. – Czy sformułowanie tych zarzutów wobec choćby prok. Kijanko wedle pana rokowało jakiekolwiek szanse powodzenia? – pytała Wassermann. – Według mnie tak – odpowiedział świadek. – Skorygowanie tych zarzutów o to, o czym mówił prok. Radoniewicz, w niczym nie wpłynęłoby na treść zapadłych w sprawie orzeczeń – ocenił Łojkowski.

zobacz również

    brak informacji