Wreszcie polski medal w Pjongczangu! I to ten z najcenniejszego kruszcu. Kamil Stoch obronił złoty medal olimpijski na dużej skoczni. Srebro wywalczył Niemiec Andreas Wellinger, a brąz Norweg Robert Johansson.
„Jaka będzie pogoda?” – to pytanie zadawano sobie wiele razy przed sobotnim konkursem. Dziennikarze przebywający w Korei dostali alert o huraganowym wietrze, ale kilkadziesiąt kilometrów od Pjongczangu. Na skoczni aura była łaskawa. Wiał zmieniał niekiedy kierunek, ale był bardzo lekki.
O takie warunki prosili Polacy i wykorzystali je w pierwszej serii. Zmagania zamykał Stoch, który uzyskał 135 metrów, ale w najbardziej niesprzyjających warunków spośród czołówki. Bonifikata za wiatr i bardzo wysokie noty od sędziów (4x19,5 pkt) dały obrońcy tytułu prowadzenie. Drugi był niespodziewanie Michael Hayboeck – 140,5 m z wyższej belki.
Jeszcze więcej tracili rywale, których Polacy obawiali się najbardziej. Trzeci był mistrz z normalnego obiektu – Andreas Wellinger (135,5 m) i pięć punktów straty. Żaden z Norwegów, którzy błyszczeli w piątek, nie był zadowolony ze swojej próby. Robert Johansson zajmował czwartą lokatę (137,5 m) i zaledwie o 0,9 „oczka” wyprzedzał Dawida Kubackiego. Skok nie wyszedł natomiast srebrnemu tydzień wcześniej Johannowi Andre Forfangowi – dziewiąta lokata na półmetku.
Druga seria trzymała w napięciu do samego końca. Wszystko zależało od skoku Stocha. Przed jego próbą prowadził Wellinger po wspaniałym skoku na 142. metr. Polak uzyskał 136,5 metra, ale dzięki przewadze z pierwszej próby obronił prowadzenie. Znów otrzymał wysokie noty i wygrał o 3,4 punktu!
Niemiec wywalczył srebro, a brąz – po raz drugi – przypadł Johanssonowi. Wielki awans z 16. na czwartą pozycję zanotował Daniel Andre Tande. Spadek z piątej na dziesiątą lokatę zaliczył natomiast Kubacki. Stefan Hula został ostatecznie sklasyfikowany na 15. pozycji, a Maciej Kot na 19. miejscu.
Stoch wywalczył trzecie złoto w karierze na igrzyskach olimpijskich. Polak (30 lat, 8 miesięcy i 23 dni) został najstarszym indywidualnym mistrzem olimpijskim w historii skoków narciarskich. Dotychczas był nim Jens Weissflog (29 lat, 6 miesięcy i 30 dni).
Stoch obronił tytuł mistrza olimpijskiego jako trzeci w historii. Wcześniej czynili to Birger Ruud (1932, 1936) i Matti Nykanen (1984, 1988).