Były strażnik niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz – Oskar Groening, znany jako „buchalter Auschwitz”, jednak trafi do więzienia. 96-letni nazista nie wymiga się od kary, powołując się na zły stan zdrowia. Niemiecka prokuratura orzekła, że mężczyzna jest w stanie odbyć orzeczoną karę. Oskar Groening w lipcu 2015 r. został uznany za winnego pomocnictwa w zamordowaniu 300 tysięcy osób. Został skazany na cztery lata więzienia.
– Prokurator odrzucił wniosek obrony o zawieszenie kary – poinformowała rzeczniczka prokuratury Kathrin Soefker, potwierdzając tym samym doniesienia lokalnych mediów.
Dodała jednocześnie, że decyzję o wezwaniu do odbycia kary podejmie prokurator i nie zostało ono jeszcze wysłane. Do tej pory Groening, mimo wyroku, przebywał w domu. Ze względu na jego wiek nie było jasne, czy mężczyzna ostatecznie trafi do więzienia. Biegły lekarz stwierdził, ze nazista jest w stanie odbyć karę. Warunkiem jest jednak to, by za kratami otrzymywał odpowiednią opiekę lekarską – podkreśliła rzecznik prokuratury. Zdaniem sądu Groening był „częścią morderczej machiny” i umożliwiał jej sprawne funkcjonowanie, chociaż sam nie zabijał więźniów. Jego zadaniem było zabezpieczenie, sortowanie i liczenie odebranych ofiarom pieniędzy i innych wartościowych przedmiotów, a następnie przekazywanie ich władzom w Berlinie.
Jako członek formacji Waffen-SS, pełnił służbę w Auschwitz w lecie 1944 roku, gdy do obozu zagłady Birkenau deportowano ok. 425 tys. Żydów z Węgier, z czego co najmniej 300 tys. niemal natychmiast uśmiercono w komorach gazowych