Na Moście Westminsterskim, sąsiadującym z gmachem parlamentu w centrum Londynu, jadący samochód uderzał w przechodniów. Następnie jego kierowca wysiadł i pobiegł w stronę policjantów pilnujących budynku – podaje „Telegraph”. A wszystko w pierwszą rocznicę zamachów w Brukseli. O zagrożeniu terrorystycznym w Europie na antenie TVP Info mówił Andrzej Mroczek, ekspert ds. bezpieczeństwa (Collegium Civitas).– Przedstawiciele służb i rządu niejednokrotnie w ostatnich miesiącach wysyłały komunikaty do społeczeństwa i krajów zaprzyjaźnionych, że należy się spodziewać na terenie Wielkiej Brytanii ataków o charakterze terrorystycznym. To świadczy o tym, że do służb docierały sygnały o planowanych tego typu przedsięwzięciach – powiedział Andrzej Mroczek.
Dodał, że nie wiązałby rocznicy zamachów w Belgii z dzisiejszym zamachem w Londynie. – To zupełnie inne miejsce, zupełnie inna rzeczywistość – podkreślał. Przypomniał, że po zamachach w Europie kraje, które były ich ofiarami, wprowadziły zasadę „zero tolerancji”. – To, że nie doszło do spektakularnych aktów terroru, to tylko i wyłącznie zasługa intensywności pracy operacyjnej policji i służb kontrwywiadowczych – ocenił Andrzej Mroczek.