Co najmniej siedem osób poniosło śmierć, a 10 zostało rannych w rezultacie wybuchu samochodu-pułapki w centrum Bengazi (wschodnia Libia) - poinformowały źródła medyczne. Wyładowany materiałami wybuchowymi samochód eksplodował przed największym hotelem w mieście Tibesti. Ulica, będąca również popularnym deptakiem, pełna była ludzi spacerujących po kolejnym dniu Ramadanu, muzułmańskim miesiącu postu. Jak dotychczas nikt nie przyznał się do zamachu. Bengazi, drugie co do wielkości miasto Libii, kontrolowane jest przez oddziały tzw. Libijskiej Armii Narodowej (LNA) dowodzonej przez Chalifę Haftara. LNA walczyła do końca zeszłego roku z islamistami, w tym z powiązanymi z tzw. Państwem Islamskim i Al-Kaidą. Od tego czasu sytuacja w dziedzinie bezpieczeństwa nieco się poprawiła. Jednak w tym roku dokonano już dwóch zamachów bombowych na meczety, w których zginęło co najmniej 35 osób. Libia pogrążona jest w chaosie od czasu obalenia w 2011 r. dyktatora Muammara Kadafiego przez popieranych przez Zachód powstańców.