Rada Bezpieczeństwa ONZ jednogłośnie uchwaliła nowe sankcje wobec Korei Północnej. To reakcja na przeprowadzoną we wrześniu przez komunistyczny reżim piąty, największy dotąd test głowicy jądrowej. Sankcje ograniczają przede wszystkim eksport węgla z KRLD do Chin. – Są to najsurowsze sankcje kiedykolwiek nałożone przez Radę Bezpieczeństwa; stanowią jednoznaczny przekaz – podkreślił na posiedzeniu Rady sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Rezolucja, której uzgodnienie z Pekinem zajęło ponad dwa miesiące, ogranicza od 2017 roku eksport północnokoreańskiego węgla o 60 proc. Limit to nieco ponad 400 mln dolarów rocznie albo 7,5 mln ton. Rezolucja zakazuje również eksportu z KRLD miedzi, niklu, srebra i cynku, wartego w sumie, według szacunków, około 100 mln dol. rocznie. Embargiem objęto też eksport rzeźb i pomników, zwykle produkowanych na zamówienie afrykańskich rządów, w jakim wyspecjalizowała się Korea Północna. Jego wartość to kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie. W ten sposób wspólnota międzynarodowa chce ograniczyć napływ dewiz dla reżimu Kim Dzong Una. Eksperci wskazują, że dewizy służą Pjongjangowi przede wszystkim do finansowania programu nuklearnego. 9 września Korea przeprowadziła kolejną, największą dotychczas próbę nuklearną. Reżim oświadczył również, że jest w stanie instalować głowice nuklearne na strategicznych pociskach balistycznych. Amerykański ośrodek analityczny Stratfor ocenił, że ewidentne przyśpieszenie prac nad bronią nuklearną i systemami jej przenoszenia dowodzą, iż Korea Północna „nie traktuje ich już jak karty przetargowej w negocjacjach, lecz raczej jako fundamentalny czynnik jej bezpieczeństwa narodowego”. Korea Północna to najbardziej zmilitaryzowany reżim świata. Jej armia liczy 1,2 mln żołnierzy. Dodatkowe 6 mln osób zrzeszonych jest w organizacjach paramilitarnych. Przy programach budowy broni nuklearnej i rakietowej pracuje około 30 tys. specjalistów. Na cele militarne Pjongjang wydaje aż 25 proc. PKB, więcej niż jakiekolwiek inne państwo.