12 osób zginęło, a 48 zostało rannych, gdy ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w poniedziałek w tłum podczas jarmarku świątecznego w stolicy Niemiec. W kabinie pojazdu znaleziono ciało Polaka, który miał zginąć od ran postrzałowych. Polskie władze są w kontakcie z niemieckimi służbami. Funkcjonariusze ujęli podejrzanego o zamach Pakistańczyka, który podczas całonocnego przesłuchania nie przyznał się do winy. Policja we wtorek po południu podała, że są pewne wątpliwości, czy to on siedział za kierownicą ciężarówki.
Do incydentu doszło na Breitscheidplatz przy reprezentacyjnej alei Kurfuerstendamm w dzielnicy Charlottenburg, w zachodniej części miasta. Tamtejszy jarmark bożonarodzeniowy cieszy się co roku ogromnym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców Berlina, ale także turystów.