Nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego został Włoch, 63-letni chadecki polityk Antonio Tajani, na którego głosowało 351 europosłów. Pokonał on 69 głosami ubiegającego się o to stanowisko swojego rodaka socjalistę Gianniego Pittellę.

Nowo wybrany przewodniczący podziękował wszystkim i podkreślił, że była to walka demokratyczna. Zapewnił, podobnie jak to uczynił przed pierwszą turą, że będzie przewodniczącym wszystkich, że będzie szanował posłów i frakcje polityczne. Swój wybór dedykował ofiarom trzęsienia ziemi we Włoszech. Wyrazy solidarności skierował też do ofiar terroryzmu i wszystkich osób będących w trudnej sytuacji. "Niech to będzie przesłanie ze Strasburga" - powiedział Antonio Tajani.

Swój wybór zawdzięcza głosom własnej, największej w Parlamencie frakcji chadeckiej oraz poparciu liberałów i konserwatystów, do której należą posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Jest doświadczonym politykiem, byłym wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, a ostatnio pierwszym wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Wielu posłów wskazuje jego umiejętność negocjacji i rozwiązywania sporów, co - jak podkreślają - jest obecnie w Parlamencie sprawą szczególnie ważną.

Wybrano też czternastu wiceprzewodniczących europarlamentu. Wśród nich jest dwóch Polaków: europoseł SLD Bogusław Liberadzki oraz eurodeputowany PiS, Ryszard Czarnecki.

(IAR,TVP)