• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Kolejna katastrofa samolotu pasażerskiego

14:32, 24.07.2014
Kolejna katastrofa samolotu pasażerskiego

Kolejna katastrofa samolotu pasażerskiego
Kolejna katastrofa samolotu pasażerskiego

Podziel się:   Więcej
Algierskie linie lotnicze w nocy ze środy na czwartek utraciły kontakt ze swoim samolotem pasażerskim, który leciał z Wagadugu w Burkina Faso do Algieru. Na pokładzie maszyny było siedmiu członków załogi i 112 pasażerów, w tym najpewniej wielu Francuzów.

Wcześniej informowano o 110 pasażerach i sześciu członkach załogi.

– Samolot linii Air Algerie zniknął nad Gao (na wschodzie Mali - PAP), 500 km od granicy z Algierią. Ofiary pochodzą z wielu krajów – oświadczył premier Algierii Abdelmalek Sellal.

Według francuskiego ministra transportu Frederika Cuvilliera na pokładzie najpewniej było wielu Francuzów. We francuskim MSZ uruchomiono centrum kryzysowe. Dwa francuskie myśliwce stacjonujące w tym regionie Afryki szukają zaginionego samolotu.

Przedstawiciel algierskiego przewoźnika w Burkina Faso powiedział na konferencji prasowej, że na liście pasażerów są nazwiska 50 Francuzów.

Hiszpański związek zrzeszający pilotów Sepla podał, że sześciu członków załogi było obywatelami Hiszpanii. Maszyna została wyczarterowana od prywatnych hiszpańskich linii Swiftair.

Firma ta, która jest właścicielem samolotu, potwierdziła, że nie ma kontaktu z maszyną typu McDonnell Douglas MD-83. Wcześniej przedstawiciel algierskich władz powiedział, że zaginiony samolot to Airbus A320.

Linie Air Algerie podały, że samolot zniknął z radarów około 50 minut po starcie, w czwartek o godz. 3.55 czasu polskiego. Informacje o zaginięciu maszyny ujawniono kilka godzin po fakcie.

Według źródła w algierskich liniach lotniczych samolot zniknął z radarów w malijskiej przestrzeni powietrznej, blisko granicy z Algierią.

– Samolot znajdował się niedaleko algierskiej granicy, gdy zwróciliśmy się do załogi, by zmieniła kurs z powodu słabej widoczności oraz w celu uniknięcia kolizji z innym samolotem lecącym na trasie Algier-Bamako – powiedział pracownik algierskich linii. – Po tej zmianie kursu straciliśmy sygnał – dodał.

Burkiński minister transportu Jean Bertin Ouedraogo twierdzi, że to piloci poprosili o zmianę trasy lotu z powodu burzy.

W Mali trwa międzynarodowa interwencja wojskowa i sytuacja w tym kraju nadal jest niestabilna. Przez kilka miesięcy w 2012 roku zbrojne ugrupowania dżihadystyczne okupowały północne Mali.

Według przedstawiciela francuskich władz, na którego powołuje się agencja AP, jest mało prawdopodobne, by bojownicy w Mali posiadali broń, umożliwiającą zestrzelenie samolotu.

Źródło: PAP, tvp.info

zobacz również

    brak informacji