• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Rodzinny finał kampanii Andrzeja Dudy: "Ta władza nie jest uczciwa"

17:02, 20.05.2015
Rodzinny finał kampanii Andrzeja Dudy: "Ta władza nie jest uczciwa"

Rodzinny finał kampanii Andrzeja Dudy: "Ta władza nie jest uczciwa"
Rodzinny finał kampanii Andrzeja Dudy: "Ta władza nie jest uczciwa"

Podziel się:   Więcej
– Ta władza uczciwa nie jest, i od samego początku nie była – mówił Andrzej Duda na konwencji PiS podsumowującej jego kampanię wyborczą. – Prezydent zamknął się w pałacu i siedział tam przez pięć lat. Teraz wyszedł i obiecuje wszystko, co kto zażąda – dodał. Na konwencji kandydata PiS wspierała córka Kinga i żona Agata, która powiedziała, zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego. - Z całym szacunkiem, ja się pana nie boję. A za Andrzejem Dudą stoję ja i moja córka.

– Jeżeli ktoś mnie pyta, czego Polska potrzebuje, to potrzebuje zmiany. Dobrej zmiany i naprawy – mówił Andrzej Duda, rozpoczynając swoje wystąpienie.

Swego konkurenta Bronisława Komorowskiego określił słowami Ignacego Krasickiego, który w „Monachomachii” pisał: „Wtenczas ksiądz przeor, porwawszy się z puchu, pierwszy raz w życiu jutrzenkę obaczył”. – Prezydent zamknął się w pałacu i siedział tam przez pięć lat. Teraz wyszedł i obiecuje wszystko, co kto zażąda – mówił Andrzej Duda.

– Ta władza uczciwa nie jest, i od samego początku nie była – ocenił kandydat PiS.

Duda mówił, że prezydent nie zrobił niczego dobrego w sprawach społecznych. – Po pięciu latach prezydentury Komorowskiego chyba wszyscy już zdążyli się przekonać, że nie ma na co liczyć – oświadczył kandydat PiS. Zapewnił też, że jako prezydent będzie działał na rzecz polskich rodzin.

– Elementem mojej wizji musi być przede wszystkim poprawa sytuacji tych, którym dzisiaj tak trudno się żyje, rodzinom, które mają dzieci, wśród których jest co najmniej 750 tysięcy dzieci, żyjących na krawędzi nędzy, które nie dojadają – zaznaczył.

Kandydat PiS nazwał „draństwem” zmuszanie rodziców do wysyłania swoich 6-letnich dzieci do szkoły. – Gdzie tutaj jest wolność, o której mówi kandydat Platformy, skoro to ta partia wprowadza takie rozwiązania wbrew rodzicom, a on je podpisuje? – pytał Duda.

Andrzej Duda przyjechał na konwencję Dudabusem, wraz z żoną i córką. Jego przybycie zostało powitane gorącą owacją. Prowadzący spotkanie wołał: „Kto zostanie prezydentem Polski?”. A zgromadzony tłum skandował w odpowiedzi: „Andrzej Duda, Andrzej Duda!”.

– Jesteśmy na finiszu kampanii i chciałabym bardzo serdecznie wszystkim podziękować. (…) Pomimo tego, że nas atakują, i po ludzku jest to po prostu przykre, to państwo dajecie nam siłę, żeby to wytrzymać – mówiła żona kandydata PiS.

– Jeszcze postanowiłam wyjaśnić pewną zagadkę. Otóż nasi oponenci ciągle się zastanawiają, kto stoi za Andrzejem Dudą. I bardzo obawiają się pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że to on właśnie stoi za moim mężem. Nie wiem, dlaczego są tacy strachliwi. Z całym szacunkiem, panie prezesie, ja się pana nie boję. Natomiast jedno jest pewne: niezależnie od wyniku wyborów, za Andrzejem stoję ja i moja córka. I tego nic nie zmieni – powiedziała Agata Duda.

Po programie artystycznym głos zabrała Beata Szydło, szefowa kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. – Nie potrzebowaliśmy zabiegów piarowskich, nie potrzebowaliśmy podpowiadaczy – mówiła, oceniając kampanię.

– Setki spotkań, miliony podanych dłoni – to jest kapitał Andrzeja – powiedziała Szydło. – Ludzie uwierzyli , że Andrzej Duda jest człowiekiem, który nigdy nie łamie danego słowa. I ja również to państwu gwarantuję – mówiła.

Źródło: TVP Info, PAP

zobacz również

    brak informacji