– Jestem gotowa ze składem rządu; część z urzędujących ministrów pozostanie na stanowiskach, część musi się pożegnać – powiedziała desygnowana na premiera Ewa Kopacz podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami. Kopacz zakończyła drugą turę rozmów z dotychczasowymi ministrami na temat pracy ich resortów. Dziś o tym, kto zasiądzie w nowej Radzie Ministrów dowie się prezydent Bronisław Komorowski. Skład gabinetu Kopacz przedstawi w piątek.
Marszałek Sejmu oświadczyła, że jest już gotowa „by pójść do prezydenta” ze skompletowanym składem swojego rządu.
– Kiedy prezydent powierzył mi tę misję (tworzenia rządu), postawiłam sobie trzy zadania – ma to być rząd merytoryczny, pełen silnych osobowości i który będzie jednoczył PO. Osiągnęłam swój cel. To będzie rząd merytoryczny, pełen silnych osobowości i będzie spajał PO. Z takim przekazem udam się do prezydenta – powiedziała Kopacz.
Jak dodała, nie będzie zmieniać struktur ministerstw.
Marszałek Sejmu zapowiedziała również, że ustąpi z funkcji marszałka Sejmu w poniedziałek, przez zaprzysiężeniem gabinetu. Jak dodała nowego marszałka poznamy wcześniej niż zapowiadano – w środę. Tak zdecydował konwent seniorów.
Około pół godziny trwała czwartkowa rozmowa desygnowanej na premiera Ewy Kopacz z szefem MSZ Radosławem Sikorskim i wicemarszałkiem Sejmu Cezarym Grabarczykiem. Ani Sikorski, ani Grabarczyk nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.
Kopacz rozmawiała m.in. z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim i szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Przyszłą premier odwiedził też w gabinecie Cezary Grabarczyk.
Z przyszłą premier rozmawiał przed południem także minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Rozmowa trwała godzinę. Według nieoficjalnych informacji, Siemoniak ma pozostać w nowym rządzie, prawdopodobnie otrzyma dodatkowo funkcję wicepremiera. Siemoniak nie chciał komentować medialnych spekulacji o swojej przyszłości w rządzie.
– Nie rozmawialiśmy praktycznie na te tematy, rozmowa dotyczyła głównie pracy ministerstwa obrony oraz sytuacji na Ukrainie. Pani marszałek Kopacz była bardzo zainteresowana tym co się dzieje na Ukrainie, w piątek w Warszawie będzie minister obrony Ukrainy – zaznaczył. Kolejnym tematem rozmów było zapowiedziane wcześniej zwiększenie wydatków obronnych do 2 proc. PKB – dodał.
Minister skarbu Włodzimierz Karpiński, minister sprawiedliwości Marek Biernacki i szef MAC Rafał Trzaskowski – to kolejni członkowie odchodzącego rządu, z którymi rozmawiała w czwartek desygnowana na premiera Ewa Kopacz.
Trzaskowski nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy o swoją przyszłość w nowym rządzie Ewy Kopacz. – W czwartek (o składzie rządu) dowie się prezydent, a wszyscy dowiedzą się w piątek. Ja nic nie powiem, bo to byłby szczyt kabotyństwa i brak szacunku dla pana prezydenta – zaznaczył minister.
Trzaskowski – jak wynika z informacji ze źródeł we władzach PO – miałby zostać w MSZ ministrem ds. europejskich, zastępując Piotra Serafina, który odchodzi z Donaldem Tuskiem do Brukseli. Możliwe jest jednak, że pozostanie na swym dotychczasowym stanowisku.
Biernacki powiedział po spotkaniu, że rozmawiał z Kopacz o planach resortu sprawiedliwości i ofensywie legislacyjnej. Pytany, czy chce pozostać w rządzie Kopacz, powiedział: „To jest już rozmowa między mną, a panią Kopacz”. Zadeklarował jednocześnie, że zrobi wszystko, aby Platforma była ugrupowaniem bardzo spójnym, silnym i żeby wygrała następne wybory parlamentarne w 2015 r.
Karpiński: praca dla Rzeczypospolitej wielkim zaszczytem.
Źródło: PAP, TVP Info