• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Marsz przeciw terroryzmowi

16:51, 29.03.2015
Marsz przeciw terroryzmowi

obrazek
obrazek

Podziel się:   Więcej
Prezydent Bronisław Komorowski wziął udział, wraz z innymi zagranicznymi przywódcami, w niedzielnym marszu w Tunisie przeciw terroryzmowi. W stolicy Tunezji prezydent podkreślał, że Polska uczestniczy w działaniach zmierzających do usuwania zagrożenia terroryzmem. Marsz był reakcją na zamach terrorystyczny z 18 marca w Muzeum Narodowym Bardo, w którym zginęły 23 osoby, w tym trzech Polaków. "Dzisiejszy marsz solidarności z ofiarami i przeciwko terroryzmowi jest sygnałem, że Polska uczestniczy w każdej postaci w działaniach zmierzających do usuwania zagrożenia terrorystycznego i sama płaci za to cenę. W szczególny sposób składaliśmy hołd polskim ofiarom. Podkreśliliśmy, że Polska w pełni rozumie zaniepokojenie i zaangażowanie krajów europejskich w kierunku południowym, skąd płynie zagrożenie terroryzmu" - powiedział Komorowski po marszu. W marszu uczestniczyli także: prezydent Francji Francois Hollande, premier Włoch Matteo Renzi i palestyński przywódca Mahmud Abbas. Hollande wezwał Tunezję i wspólnotę międzynarodową do zjednoczenia sił w walce z terroryzmem. Podkreślił, że zamach w Tunisie dotknął kraj, który przeżył arabską wiosnę i ma osiągnięcia w sferze demokracji i pluralizmu. Hollande poinformował w sobotę, że zmarła Francuzka ranna w zamachu z 18 marca. Tym samym liczba zabitych w zamachu obywateli Francji sięgnęła czterech. Zagraniczni przywódcy towarzyszyli prezydentowi Tunezji Bedżiemu Kaidowi Essebsiemu. Dołączyli do marszu na ostatnim odcinku: od parlamentu do Muzeum Narodowego Bardo. Na terenie muzeum odsłonięto tablicę z nazwiskami wszystkich ofiar. Pod nią delegacje złożyły kwiaty. W demonstracji w stolicy Tunezji uczestniczyły w niedzielę tysiące ludzi. Skandując: "Wolna Tunezja, nie chcemy terroryzmu!" demonstranci przeszli do gmachu muzeum. Większość niosła flagi narodowe; część trzymała kartonowe tabliczki, na których były imiona zabitych. Zostały złożone w muzeum Bardo. Wśród 23 ofiar śmiertelnych zamachu było 20 zagranicznych turystów. Dziesięć osób z Polski zostało rannych. Do zamachu w muzeum Bardo przyznało się dżihadystyczne ugrupowanie Państwo Islamskie (IS), kontrolujące znaczne obszary w Syrii i Iraku. Premier Tunezji Habib Essid poinformował w niedzielę, że siły specjalne zabiły dowódcę islamistów podejrzanego o pomoc w zorganizowaniu zamachu. Dowódca ten - Haled Chaib, znany również jako Lokman Abu Sakhr - pochodził z Algierii. Podległe mu oddziały miały operować głównie w górzystym pasie granicznym z Algierią.

zobacz również

    brak informacji