• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Treliński debiutuje w Metropolitan Opera

17:59, 30.01.2015
Treliński debiutuje w Metropolitan Opera

obrazek
obrazek

Podziel się:   Więcej
Reżyser Mariusz Treliński zadebiutował w Metropolitan Opera (Met) inscenizacją dyptyku "Jolanta/Zamek Sinobrodego", silnie inspirowaną filmami z gatunku noir z lat 40. Przed nim żaden polski reżyser nie wystawiał nigdy na tej nowojorskiej scenie. To także pierwsza w historii koprodukcja warszawskiego Teatru Wielkiego-Opery Narodowej z Metropolitan Opera. "To wielki sprawdzian; wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani" - powiedział Treliński. Choć ten uznany na świecie reżyser operowy i filmowy wystawiał już w USA m.in. "Madame Butterfly" i "Don Giovanniego" w Waszyngtonie i Los Angeles, to przyznał, że debiut w Met na "najważniejszej chyba scenie świata" jest dla niego szalenie ważny. To także - jak dodał - uwieńczenie wielkiej "rewolucji artystycznej i technologicznej", jaką od kilkunastu lat przechodzi Teatr Wielki-Opera Narodowa, otwierając się na współczesność i nowoczesne trendy estetyczne. Rezultatem tej transformacji jest odmłodzona widownia oraz propozycje współpracy z całego świata - z Petersburga, Brukseli, Los Angeles, Buenos Aires czy właśnie od Met w Nowym Jorku."A to oznacza, że widownia warszawska ogląda te same spektakle, które ogląda świat" - podkreślił reżyser, który jest jednocześnie dyrektorem artystycznym warszawskiej sceny. Zrealizowany przez Trelińskiego spektakl, który miał swą premierę w Metropolitan, to połącznie dwóch jednoaktówek: "Jolanty" Piotra Czajkowskiego i "Zamku Sinobrodego" Beli Bartoka. Orkiestrę poprowadzi słynny rosyjski dyrygent Walerij Giergijew, a wystąpią dwie wielkie śpiewaczki sopranowe: Rosjanka Anna Netrebko jako Jolanta oraz Niemka Nadja Michael, która wcieliła się w Judytę z "Zamku Sinibrodego". W roli rycerza Vaudemonta wystąpi Polak Piotr Beczała (tenor liryczny), którego poprzednie kreacje w Met, m.in. w "Rusałce" Dworzaka i "Onieginie" Czajkowskiego wywołały zachwyt. Widownia w Nowym Jorku - jak zapewnia reżyser - zobaczyła dokładnie ten sam spektakl, "kadr po kadrze", który miał swą premierę rok temu w Warszawie. Nieco inna będzie natomiast obsada. W Warszawie śpiewała Michael, ale nie było Netrebko i Beczały. Współpraca między Met a Teatrem Wielkim-Operą Narodową nawiązała się sześć lat temu, gdy Treliński wystawiał na festiwalu w Baden-Baden "Jolantę". "Dyrektor Met Peter Gelb zobaczył ją i się zachwycił. Chciał ją koniecznie mieć u siebie" - powiedział Treliński. Ponieważ "Jolanta" to jednoaktówka, za krótka, by wypełnić cały operowy wieczór, reżyser zaproponował, by połączyć ją z inną jednoaktówką - "Zamkiem Sinobrodego". Historia jest utrzymana w poetyce kina. Zwłaszcza druga część wyraźnie inspirowana jest estetyką filmów noir i mrocznych thrillerów z lat 40. XX w., w tym filmów Alfreda Hitchcocka. W ciągu zaledwie jednej godziny dochodzi do kilkunastu zmian dekoracji, której wspólnym mottem jest las, symbol podświadomości. Autorem scenografii jest Boris Kudliczka, z którym Treliński pracuje na stałe od sukcesu ich głośnej inscenizacji "Madame Butterfly" w 1999 r. Pokaz dyptyku "Jolanta/Zamek Sinobrodego" będzie transmitowany na żywo 14 lutego do kin na całym świecie, w ramach cieszącego się popularnością cyklu "Met: Live in HD". Po raz pierwszy transmisję zorganizuje też Teatr Wielki-Opera Narodowa, gdzie spektakl miał swą premierę w grudniu 2013 roku.

zobacz również

    brak informacji