• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

„Oblicza przymusu. Polacy na robotach w Berlinie 1939 - 1945”, <br />dr Katarzyna Woniak

15:26, 18.09.2023
„Oblicza przymusu. Polacy na robotach w Berlinie 1939 - 1945”, <br />dr Katarzyna Woniak

fot. TVP
fot. TVP

Podziel się:   Więcej

„Bywają tematy historyczne, które w potocznym odbiorze zdają się być bądź wytartymi sloganami, bądź realizacją politycznych projektów. W Polsce często do takiego nurtu należą książki dotyczące II wojny światowej, szczególnie gdy w swoim centrum stawiają Polaków jako ofiary przemocy i eksterminacji okupantów. (…)

(Katarzyna Woniak) napisała książkę na pozornie „wytarty” temat, dotyczący losów polskich robotników przymusowych. (…) Co jest szczególnego w książce Woniak? Tytułowe „oblicza przymusu” to nawiązanie do socjologicznej kategorii Lebenswelt– świat przeżywany, która począwszy od Edmunda Husserla i Jürgena Habermasa zadomowiła się w socjologii fenomenologicznej (Alfred Schütz), a z niej przeszła również na grunt badań historycznych. Przekładając teorię na empirię, chodzi o to, że pojedyncze zdarzenia, których doświadcza człowiek, wywołują emocje i stają się częścią jego codzienności. Badamy więc nie tyle same zdarzenia, ile skutki, jakie one wywołują w zachowaniach i działaniach ludzi. W przypadku książki Woniak takie podejście owocuje panoramicznym obrazem życia i przeżywania pracy przymusowej w stolicy Niemiec. Możemy się dowiedzieć, jak przebiegał zwykły dzień, zajrzeć do intymnych marzeń, uczuć, tęsknot za rodziną i ziemią rodzinną, potrzebą przeżyć religijnych; możemy poznać cierpienia i rodzące się miłości do współwięźniarek/współwięźniów.

(…) Skąd autorka zdobyła tak ciekawe materiały do swojej książki? (…) Podstawowym źródłem są akta sądów różnych instancji, które sądziły robotników narodowości polskiej za setki przeróżnych spraw. (…) Sam ich przebieg był dość tendencyjny, ale dzięki umiejętnej analizie, czytaniu między wierszami czy wreszcie dzięki odnalezieniu oryginalnej, zarekwirowanej w toku śledztwa korespondencji można było stworzyć tak oryginalne, nowatorskie metodologicznie i źródłowo dzieło. (…)”

z recenzji prof. dr. hab. Roberta Traby