• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Hiszpańska wojna – konfrontacja ideologii i mocarstw

11:25, 20.10.2017
Hiszpańska wojna – konfrontacja ideologii i mocarstw Hiszpańska wojna domowa jest uważana za preludium do II wojny światowej i poligon, na którym mocarstwa testowały broń i strategie. Trwała od 1936 do 1939 r. Historycy na świecie i w Polsce nadal o niej dyskutują. U nas - w kontekście ustawy dekomunizacyjnej z 2016 r. Zgodnie z nią należy zatrzeć w przestrzeni publicznej pamięć po „osobach, organizacjach, wydarzeniach lub datach związanych z systemem władzy w Polsce w latach 1944-1989”. Jej pokłosiem jest trwająca zmiana nazw ulic w miastach. Są na niej ulice upamiętniające tzw. dąbrowszczaków. Więcej we wtorek o 20:30 w programie „Nowe Ateny”.

Hiszpańska wojna domowa jest uważana za preludium do II wojny światowej i poligon, na którym mocarstwa testowały broń i strategie. Trwała od 1936 do 1939 r. Historycy na świecie i w Polsce nadal o niej dyskutują. U nas - w kontekście ustawy dekomunizacyjnej z 2016 r. Zgodnie z nią należy zatrzeć w przestrzeni publicznej pamięć po „osobach, organizacjach, wydarzeniach lub datach związanych z systemem władzy w Polsce w latach 1944-1989”. Jej pokłosiem jest trwająca zmiana nazw ulic w miastach. Są na niej ulice upamiętniające tzw. dąbrowszczaków. Więcej we wtorek o 20:30 w programie „Nowe Ateny”.


Podziel się:   Więcej

22 października przypada 81. rocznica stworzenia Brygad Międzynarodowych, oddziałów stworzonych z przybyłych zza granicy ochotników, którzy stanęli do walki po stronie republikańskiego rządu przeciwko faszystowskim oddziałom generała Francisca Franco. W sumie było to ok. 50 tys. osób. Wśród nich liczną grupę stanowili Polacy; szacuje się, że było ich ok. pięciu tysięcy, a duża część zginęła podczas walk. Wchodzili w skład XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego, a potocznie zwano ich dąbrowszczakami.

Największą grupę żołnierzy stanowili robotnicy z francuskiej Confédération Générale du Travail. Po stronie Republiki walczyli także włoscy antyfaszyści z organizacji Giustizia e Libertà – powstało wtedy hasło „Oggi in Spagna, Domani in Italia” (Dzisiaj w Hiszpanii, jutro we Włoszech). W 1996 roku, w 60. rocznicę wybuchu wojny domowej w Hiszpanii, wszyscy weterani Brygad Międzynarodowych otrzymali honorowe obywatelstwo Hiszpanii.

Stanowisko IPN

„»Dąbrowszczacy« – pojęcie odnoszące się do komunistów i innych ochotników (przede wszystkim narodowości polskiej) – członków XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego w czasie wojny domowej i sowieckiej interwencji w Hiszpanii w latach 1936–1939. Pojęcie to niekiedy rozszerzane jest także na innych uczestników wojny w Hiszpanii narodowości polskiej. Byli realizatorami polityki stalinowskiej na Półwyspie Iberyjskim. Ze względów propagandowych wykorzystali jako patrona Jarosława Dąbrowskiego, od lat nieżyjącego zasłużonego polskiego dowódcę, członka Komitetu Centralnego Narodowego, przekształconego w Rząd Narodowy w okresie Powstania Styczniowego, emigranta we Francji, który, po klęsce w wojnie z Prusami w roku 1871, stanął na czele wojsk tzw. Komuny Paryskiej i zginął na barykadach w Paryżu. Polscy komuniści byli rozproszeni po brygadach różnych narodowości” – napisano w oświadczeniu IPN, które można znaleźć na stronnie internetowej Instytutu.

Jak historycy z IPN tłumaczą dalej: „W 1939 roku »dąbrowszczacy« walczyli jeszcze na froncie katalońskim, po czym uciekli do Francji, gdzie zostali internowani. Większość z nich dążyła do budowy w Hiszpanii państwa stalinowskiego. Rzeczpospolita Polska pozbawiła ich obywatelstwa polskiego. W latach wojny jako tzw. »hiszpanie« stali się zapleczem kadrowym dla powstających w centralnej Polsce oddziałów komunistycznej Gwardii Ludowej PPR. Jej pierwszym dowódcą był »hiszpan«, przeszkolony w ZSRS dywersant Bolesław Mołojec – jeden z dowódców Brygady im. Dąbrowskiego w 1938 roku. Jako „dąbrowszczacy” stali się częścią propagandowego mitu w okresie PRL, głoszącego, iż komuniści w różnych krajach świata walczyli o wyzwolenie „narodowe i społeczne”, przy pełnym przemilczeniu ich dążeń do rozszerzenia systemu stalinowskiego i zasięgu totalitarnego ZSRS na inne kraje Europy”.

 
 
 
...
 

Hiszpańska wojna domowa – „No pasaran”

„No pasaran” – nie przejdą. Autorką głośnego hasła antyfaszystów z czasów hiszpańskiej była Dolores Ibárruri Gómez, członkini i długoletnia przewodnicząca Komunistycznej Partii Hiszpanii. „Nie przejdą! Lepiej umierać stojąc, niż żyć na klęczkach!” – brzmiała pełna wersja jej słów. Gdy republikanie przegrali wojną domową i padł Madryt, generał Francisco Franco, nawiązując do zawołania przeciwników, w powiedział 1 kwietnia 1939 „Hemos Pasado” – przeszliśmy.

Wiek XIX i początek XX wieku to był czas niepokoju i klęsk dla Hiszpanii. Przestarzała monarchia traciła znaczenie, na scenie politycznej kłębiły się nowe partie, panował zamęt, kraj był targany rozruchami. W 1898 r., w wyniku przegranej wojny z USA, Hiszpania straciła Filipiny, Portoryko, Guam i Kubę. Potem była wojna z Marokiem, która co prawda pozwoliła na objęcie protektoratem część tego afrykańskiego państwa, jednak bardzo Hiszpanię osłabiła. W I wojnie światowej Hiszpania nie wzięła udziału, ale duża część arystokracji i przemysłowców zarobiła krocie na dostawach dla biorących w niej udział państw.

W 1923 r. król Alfons XIII, monarcha słaby i nielubiany, poparł przejęcie władzy przez juntę wojskowych z generałem Miguelem Primo de Riverą na czele. Generał nie poradził sobie z rządzeniem, 28 stycznia 1930 r. złożył urząd i wyjechał do Paryża, gdzie po dwóch miesiącach zmarł.

Po wyborach samorządowych z 12 kwietnia 1931 r. , w których monarchiści przegrali, król Alfons XIII wyjechał z kraju – najpierw mieszkał we Francji, a potem we Włoszech, gdzie zmarł w 1941 r. W Hiszpanii nastał niespokojny czas Drugiej Republiki, której żywot zakończył się po wygranej przez faszystów wojnie domowej 1 kwietnia 1939 r. Generał Francisco Franco objął wtedy władzę, został dyktatorem i rządził twardą ręką przez następnych 36 lat.

Po 1931 r. w Hiszpanii wrzało. Kolejne lewicowe rządy starały się oddzielić instytucje państwowe od kościelnych i wprowadzały, często bardzo brutalnie, reformy. Spotykało się to ze sprzeciwem Kościoła i konserwatywnej części społeczeństwa. Kraj podzielił się na dwa stronnictwa – republikańskie i frankistowskie.

Wojna domowa w Hiszpanii rozpoczęła się, gdy władzę objął socjalistyczny Front Ludowy. 17 lipca 1936 gen. Francisco Franco stanął na czele buntu przeciwko Republice i tak rozpoczęła się trzyletnia wojna domowa, która pochłonęła setki tysięcy ofiar – szacuje się, że mogło to być od 300 tys. zabitych nawet do miliona.

Starcie Rosji i Niemiec w Hiszpanii

Republikanów popierał Związek Radziecki. Imperium rządzone przez Józefa Stalina przysyłało sprzęt wojskowy i doradców wojskowych. Wojska republikańskie, na wzór Armii Czerwonej, tworzyli m.in. przyszli marszałkowie Rodion Malinowski i Nikołaj Woronow oraz przedstawiciel NKWD Aleksander Orłow. Po stronie republikańskiej walczyły oddziały ochotników, czyli Brygady Międzynarodowe, w których znaleźli się ludzie całej Europy. Byli wśród nich także Polacy, którzy w 1936 roku zorganizowali batalion im. Jarosława Dąbrowskiego. Jednostka zwiększała się stopniowo i stała się brygadą. Wśród pięciu tysięcy Polaków był m.in. gloryfikowany za czasów PRL gen. Karol Świerczewski, „Walter”. Front Ludowy popierała europejska i amerykańska lewica oraz socjalistyczny rząd Francji z premierem Leonem Blumem. Zwycięstwo w Hiszpanii miało zahamować faszystowski pochód przez Europę.

ZSRR nie pomagało za darmo. Za broń i pomoc doradców rząd republikański zapłacił z rezerw Banku Hiszpanii złotem o wartości ówczesnych 574 mln dolarów, które popłynęło statkiem do Odessy.

Rząd republikański wspomogły także m.in. Meksyk – ok. 20 tys. karabinów i azyl dla uchodźców i Brazylia – 25 tys. karabinów, 2,5 mln dolarów oraz pomoc dla uchodźców.

Siły Franco popierały z kolei faszystowskie Włochy i III Rzesza. Była to odpowiedź na działania Stalina. Niemcy wysłali do Hiszpanii m.in. okryty złą sławą Legion Condor, który zbombardował w kwietniu 1937 r. Guernicę. Wstrząśnięty bezmiarem zniszczeń i śmiercią prawie cywilów Pablo Picasso namalował obraz pt. „Guernica”. Legion liczył ok. 20 tys. żołnierzy, a w jego skład wchodziła m.in. brygada lotnicza, artyleria przeciwlotnicza oraz trzy kompanie czołgów i kompania broni przeciwpancernej. Z kolei 50 tys. ochotników włoskich sformowało Corpo Truppe Volontario (piechota) i Aviazione Legionaria (lotnictwo). Hiszpania zadłużyła się u Włoch – równowartość 273 mln ówczesnych dolarów i Niemiec – 225 mln ówczesnych dolarów. Pozostałe państwa ogłosiły politykę nieingerencji.

Orwell i Hemingway

W hiszpańskiej wojnie domowej wzięło udział też m.in. wielu Brytyjczyków. Najsłynniejszym ochotnikiem walczącym po stronie republikańskiej był George Orwell. Znalazł się w trockistowskiej milicji Partii Robotniczej Zjednoczenia Marksistowskiego (hiszp. Partido Obrero de Unificación Marxista, POUM). Swoje obserwacje opisał w książce „W hołdzie Katalonii”. Opowiedział m.in. o chaosie po republikańskiej stronie oraz haniebnej roli, którą odegrały w Hiszpanii rosyjskie służb specjalne – NKWD i GRU. Doświadczenia z wojny domowej wykorzystał również w powieściach „Folwark zwierzęcy” oraz „Rok 1984”.

Korespondentem z wojny domowej w Hiszpanii był amerykański pisarz Ernest Hemingway. W 1940 r. opublikował powieść pt. „Komu bije dzwon”, która opowiada o oddziale partyzanckim walczącym po stronie republikanów. Wiele wskazuje, że pierwowzorem głównego bohatera, Roberta Jordana, był fanatyczny polski komunista Antoni Chrost, który po klęsce Frontu Ludowego w Hiszpanii działał we francuskim ruchu oporu.

Tuż po wojnie dąbrowszczacy w Polsce cieszyli się opinią bohaterów. Byli zaufanymi ludźmi władzy, tak jak m.in. gen. Karol Świerczewski, Wacław Komar czy Franciszek Księżak. Chrost został odznaczony złotym krzyżem Virtuti Militari. Potem w 1947 r. został funkcjonariuszem Urzędu Bezpieczeństwa, a w 1948 r. wstąpił do wojska. Udało mu się uniknąć losu innych dąbrowszczaków, aresztowanych w latach 1951-1952 za to, że mieli „podejrzane kontakty z Zachodem”. Chrost zmarł w 1992 roku, pochowano go w kwaterze dąbrowszczaków na wojskowych Powązkach w Warszawie.

Beata Zatońska