„Nomadland” opowiada o żyjącej w Nevadzie kobiecie, która pewnego dnia porzuca dotychczasowe, uporządkowane życie i zostaje współczesnym nomadą. Film z udziałem m.in. Frances McDormand, Davida Strathairna i Lindy May pokonał 17 tytułów, wśród nich „Śniegu już nigdy nie będzie” Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta, „The Macaluso Sisters” Emmy Dante, „Lovers” Nicole Garcii, „Quo Vadis, Aida?” Jasmili Zbanic oraz „Miss Marx” Susanny Nicchiarelli.
Podczas gali zamknięcia 77. weneckiego festiwalu, zorganizowanej w Palazzo del Cinema na Lido, Zhao i McDormand w specjalnym nagraniu wideo podziękowały całej ekipie oraz grupie nomadów, którzy „pozwolili im poznać ich życie”. − Każdy ich oddech jest częścią tego filmu − podkreśliła aktorka. Chińska reżyserka wyraziła ogromną radość z decyzji jury. − Chciałabym także podziękować mojemu partnerowi Joshui Jamesowi Richardsowi, który jest autorem zdjęć. Bez ciebie ten film by nie powstał. Cieszymy się, że mogliśmy pokazać go wam w Wenecji. Do zobaczenia w drodze” − powiedziała.
Srebrnym Lwem − Wielką Nagrodą Jury uhonorowano „Nuevo Orden” Michela Franco, czyli dystopijny, choć – jak zaznaczał autor – tylko nieznacznie odbiegający od rzeczywistości obraz Meksyku, pełnego dysproporcji społecznych i gospodarczych.
Nagrodę za najlepszą reżyserię otrzymał Kiyoshi Kurosawa za „Wife of a Spy”. Poprzez historię rozgrywającą się w realiach wojennych, reżyser rozważa, w jakim stopniu ówczesne konflikty międzyludzkie wpłynęły na kolejne pokolenia Japończyków.
Nagrody aktorskie
Za najlepszą rolę kobiecą doceniono Vanessę Kirby. W filmie „Pieces of a Woman” Kornela Mundruczo angielska aktorka zagrała kobietę, która straciła dziecko. − Wierzę, że ten film zachęci widzów do rozmowy i wspierania kobiet, ojców i rodzin, które straciły dziecko. Mam nadzieję, że w obecnym czasie, kiedy znacznie łatwiej dostrzega się różnice niż podobieństwa, ta historia pomoże nam się odnaleźć. Pokaże, że nie jesteśmy sami, nawet jeśli czujemy się samotni. Możemy połączyć się z innymi poprzez ból, a samo to połączenie leczy − powiedziała aktorka, odbierając statuetkę.
Nagroda za najlepszą rolę męską powędrowała do Pierfrancesco Favino za kreację w „Padrenostro” Claudio Noce. W rozgrywającej się w latach 70. w Rzymie historii, inspirowanej przeżyciami reżysera, zagrał Alfonsa − głowę rodziny, eleganckiego i charyzmatycznego ojca 10-letniego chłopca, który został postrzelony przed własnym domem.
Za najlepszy scenariusz wyróżniono Chaitanya Tamhanego, który jest również reżyserem „The Disciple”. Nagrodę w imieniu indyjskiego twórcy odebrał autor zdjęć do filmu Michał Sobociński. − To była fantastyczna podróż − przyznał operator. Tamhane zadedykował nagrodę producentowi filmu Vivekowi Gomberowi, bez którego „realizacja nie byłaby możliwa”. − To wielki moment nie tylko dla nas, ale także dla indyjskiego kina niezależnego. Na pewno otworzymy dziś w Bombaju szampana − zaznaczył w nagraniu wideo.
Nagroda specjalna trafiła do Andrieja Konchalovskiego za film „Dear Comrades!” o pokoleniu rodziców twórcy, które przeżyło II wojnę światową z przekonaniem, że „śmierć za ojczyznę i Stalina to zaszczyt i bezwarunkowe zaufanie doktrynie komunistycznej”. − Chciałem z jak największą dokładnością odtworzyć wydarzenia, które miały miejsce w rzeczywistości i epokę, która ujawniła niemożliwą do pokonania przepaść między komunistycznymi ideami a tragicznymi faktami − opowiadał reżyser w trakcie festiwalu.
Tradycyjna forma festiwalu
Nagroda imienia Marcello Mastroianniego dla najlepszego młodego aktora powędrowała do Rouhollaha Zamaniego za rolę w filmie „Sun Children” Majida Majidiego. Zagrał w nim ciężko pracującego 12-letniego chłopca, jednego spośród blisko 152 mln dzieci, które ze względu na status ekonomiczny i społeczny pozbawia się fundamentalnego prawa do edukacji.
Laureatów konkursu głównego wyłoniło jury w składzie: australijska aktorka Cate Blanchett (przewodnicząca), amerykański aktor Matt Dillon, austriacka reżyserka i scenarzystka Veronika Franz, brytyjska reżyser i scenarzystka Joanna Hogg, włoski pisarz Nicola Lagioia, niemiecki reżyser i scenarzysta Christian Petzold oraz francuska aktorka Ludivine Sagnier.
Festiwal odbywał się na weneckim Lido w dniach 2- 12 września. Był pierwszą po ogłoszeniu pandemii koronawirusa filmową imprezą tej skali zorganizowaną w dotychczasowej tradycyjnej formie. (PAP)
autorka: Daria Porycka