• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

POLSKA

W sobotę 4 maja ostatnie pożegnanie naszego dyrektora technicznego Władysława Brateusa

19:30, 30.04.2024
W sobotę 4 maja ostatnie pożegnanie naszego dyrektora technicznego Władysława Brateusa Władysław Brateus zmarł we wtorek w wieku 65 lat.

Władysław Brateus zmarł we wtorek w wieku 65 lat.

obrazek
obrazek

Podziel się:   Więcej

Ceremonia pogrzebowa z wystawieniem trumny rozpocznie się mszą świętą żałobną odprawioną w sobotę, 4 maja 2024r. w Kościele pw. Trójcy Świętej w Kretominie. Po mszy kondukt uda się na cmentarz komunalny w Koszalinie (pod wejście główne ok. godz. 12:00).

Władysław Brateus rozpoczął pracę w Polskim Radiu Koszalin w styczniu 1991 roku. Początkowo zajmował się m.in. pracą rozdzielni i realizacją programu.

We wrześniu 1995 roku został dyrektorem technicznym. Był odpowiedzialny za najważniejsze dla rozgłośni obszary związane m.in. z jakością i przesyłem sygnału, czy łączeniem z nadajnikami. To m.in. dzięki jego pracy dziś naszej rozgłośni można słuchać na tak dużym obszarze.

Jego zaangażowanie w opracowywanie dokumentacji technicznych i warunków przetargowych powodowało, że powstawały kolejne oddziały terenowe Polskiego Radia Koszalin, m.in. w Kołobrzegu, Słupsku czy Szczecinku.

Największym sukcesem Władysława Brateusa było otwarcie w 2002 roku nowej siedziby Polskiego Radia Koszalin, która funkcjonuje do dziś. Jej budowa kosztowała 20 milionów złotych. Obiekt został precyzyjnie zaprojektowany na potrzeby nowoczesnego radia. W momencie oddania do użytku był to najnowocześniejszy budynek tego typu w Europie. Zgodnie z sugestiami Władysława Brateusa, na powierzchni prawie 3 tys. mkw. utworzono: dwa studia emisyjne, studio produkcyjne, studio nagraniowo-koncertowe i newsroom. Jak podkreślają zgodnie pracownicy naszej rozgłośni to "techniczne dziecko i dzieło Władka".

Władysław Brateus, dla wielu z nas - po prostu Władek, był osobą pełną pomysłów, których nie pozostawiał jedynie w sferze planów. Po prostu działał. Czasem nieco na uboczu, ale dla funkcjonowania rozgłośni i nas - Jego redakcyjnych kolegów był osobą niezastąpioną.

red.

.

zobacz również