Słupską prawniczkę Prokuratura Okręgowa w Toruniu oskarżyła o usiłowanie zabójstwa w zamiarze ewentualnym Mariusza K., któremu 5 sierpnia 2022 r. w Słupsku przy ul. Lelewela zadała dwa ciosy nożem w szyję i brzuch, a także o spowodowanie lekkich obrażeń u Marcina K., którego ugodziła w pośladek. Katarzyna R. odpowiadała przed sądem także za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej dwóch policjantów, którzy ją zatrzymali.

Przewodnicząca składu sędziowskiego Agnieszka Niklas-Bibik w uzasadnieniu wydanego we wtorek wyroku powiedziała, że oskarżona była świadoma swojego zachowania i możliwych konsekwencji, w tym zabójstwa: - Przewidywała taką możliwość. To nie jest tak, jak mówiła oskarżona, że machała (nożem - red.) na oślep i nie wiedziała w jakie miejsca uderza. Oskarżona dźgała (tym nożem - red.). To są trzy dźgnięcia nożem, w tym jedno zagrażające życiu. (...) Próbowała także uciec z miejsca zdarzenia i nie udzieliła ofierze pomocy.

Obrońca Katarzyny R., adwokat Andrzej Sut po ogłoszeniu wyroku powiedział, że nie wyklucza wniesienia apelacji: - Uważamy, że nie ma dostatecznych dowodów na to, że oskarżona dopuściła się tego czynu ze swojej winy. Kara nie jest zbyt wysoka, ale uważamy, że powinno być jej wcale.

Sąd wymierzył oskarżonej karę łączną 10 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Karę oskarżona ma odbyć w systemie terapeutycznym dla osób z zaburzeniami osobowości. Ponadto Katarzyna R. ma przejść terapię uzależnień.

Katarzyna R. musi także zapłacić 5 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Ponadto sąd orzekł wobec oskarżonej zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 4 lata oraz zadośćuczynienia po 5 tysięcy złotych dla pokrzywdzonych policjantów. Wyrok nie jest prawomocny.

pd/PAP/ar