Dzięki pieniądzom fundacja mogła zakupić nową uprząż dla koni. Sprzęt pomoże dzieciom uczestniczącym w hipoterapii. – Ten, który mieliśmy dotychczas jest zniszczony i stary. Praktycznie nie nadaje się już do użytku - mówi Małgorzata Wolska, dyrektorka istniejącej już 26. rok Nadziei.

Poza specjalistycznym pasem do hipoterapii, który zadba o bezpieczeństwo dzieci, pojawiły się także nowe czapraki, czyli specjalne podkładki pod siodło – dodaje terapeutka Anna Czeleń.

Fundacja Nadzieja zakupiła także dwa nowe konie, dzięki którym więcej dzieci będzie mogło skorzystać z terapii. Niedawno wyremontowany został także dach w hali do hipoterapii.

RS/ez