Nasz reporter Aleksander Sikora przeprowadził niecodzienną relację z ceremonii otwarcia ze swojego pokoju hotelowego. Niestety członkowie polskiej delegacji, w tym Rafał Brzozowski, nie mogli wziąć udziału w wydarzeniu osobiście z powodu uzyskania pozytywnego testu na COVID-19 przez jednego z członków ekipy.
Uczestnicy konkursu zaprezentowali się w pełnej krasie i odliczają ostatnie godziny do rozpoczęcia muzycznego święta, którego stolicą jest w tym roku Rotterdam.
–
Jest wspaniale. Długo czekaliśmy na ten moment i czujemy się doskonale – przyznał Jeangu Macrooy, reprezentant Holandii. –
Cieszymy się, że możemy tu stać i być częścią Eurowizji. Widzimy dziś wszystkich delegatów po raz pierwszy i jest to naprawdę miły widok – dodała Albina, reprezentantka Chorwacji.
O nieobecnych nie zapomniała reprezentantka San Marino Senhit, która na turkusowym dywanie pojawiła się z flagami swoich przyjaciół z Polski, Islandii, Malty, Rumunii i Australii.
– Chcemy wesprzeć naszych kolegów, których nie ma dziś z nami, jak Polska, Australia czy Islandia – wyznała piosenkarka. –
Właśnie taka jest Eurowizja!
Zobacz więcej zakulisowych materiałówTransmisje ze wszystkich części eurowizyjnych zmagań przeprowadzi Telewizji Polska. Tegoroczny konkurs skomentują
Marek Sierocki i
Aleksander Sikora.