• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Sam wyjeżdża...

00:00, 28.04.2008
Sam wyjeżdża...

.
.

Podziel się:   Więcej

Jadwiga otwiera i ... zamiera zaskoczona. Na progu stoi Sam!- Przepraszam, że przychodzę bez zapowiedzi, ale... nie miałem państwa numeru telefonu, żeby uprzedzić. A ta sprawa nie mogła czekać.

Jadwiga patrzy zaniepokojona:

- Mój Boże, a co się stało?!

- Chciałem się z państwem pożegnać...

- Męża nie ma, ale... Pożegnać? W jakim sensie?

- Po prostu: pożegnać. Jutro wracam do Londynu.

- Do Londynu? Na stałe? - Jadwiga jest coraz bardziej zdezorientowana.

- Tak. Bo nic mnie już tu nie trzyma - w głosie Sama słychać przygnębienie. I determinację.- Proszę pozdrowić męża...

Mężczyzna odwraca się, żeby odejść, ale matka Kaśki go zatrzymuje:

- Proszę zaczekać!...

Jaki będzie finał? Czy Sam naprawdę zrezygnuje z miłości - powróci do Londynu i zniknie z życia Kaśki? Odpowiedź już w najbliższą środę...