Misja Bogorii

Arcybiskup Bogoria namawia Kazimierza, żeby pozwolił mu jechać do Malborka (fot. TVP)
Arcybiskup Bogoria namawia Kazimierza, żeby pozwolił mu jechać do Malborka (fot. TVP)
Zdjęcia w galerii:
Arcybiskup Bogoria namawia Kazimierza, żeby pozwolił mu jechać do Malborka (fot. TVP)
Król nie jest przekonany do planu duchownego, ale zgadza się. – Wyruszaj niezwłocznie! – mówi (fot. TVP)
Bogoria wymyślił, że Kazimierz mógłby mediować w konflikcie Krzyżaków z Litwinami (fot. TVP)
W Malborku Bogoria zostaje uprzejmie przyjęty przez krzyżackich dostojników (fot. TVP)
– Przygotowaliśmy najlepszą komnatę – arcybiskup słyszy od marszałka krzyżackiego (fot. TVP)
Krzyżacy nie mają jednak dobrych zamiarów. – Polacy są jak muchy, ciężko się od nich opędzić – mówią przy stole (fot. TVP)
Wielki komtur informuje Ludolfa o wizycie Bogorii; wielki mistrz jest poddenerwowany (fot. TVP)
Okazuje się, że Ludolf ma problemy z psychiką. – Litwini to słudzy diabła – krzyczy i pogrąża się w modlitwie (fot. TVP)
Bogoria nie może spotkać się z Ludolfem. Duchowny w końcu traci cierpliwość (fot. TVP)
Krzyżacy obawiają się reakcji Kazimierza i chcą uspokoić arcybiskupa (fot. TVP)
Wysłannik króla opuszcza Malbork. Jakie wieści przywiezie na Wawel? (fot. TVP)

Polecamy