Litewscy urzędnicy twierdzą, że Białoruś podjęła decyzję nie do przyjęcia dla Litwy, dodając, że obecnie podejmowane są starania, by przynajmniej zapewnić okres przejściowy.
Tymczasem litewskie Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu rozważa odcięcie finansowania dla jednej ze szkół.
„Strona białoruska poinformowała nas, że od 1 września wszystkie szkoły mniejszości narodowych muszą wybrać jako język nauczania albo rosyjski, albo białoruski” – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Egidijus Meilūnas. „Innymi słowy, język litewski pozostanie tylko jako jeden z przedmiotów”.
Niemniej jednak obecnie czynione są starania, aby język litewski pozostał językiem nauczania w tych szkołach – podkreślił.
Obecnie na Białorusi istnieją dwie szkoły litewskie: w Polesiu i Rymdziunach. Wybudowana w 1996 r., z funduszy litewskich szkoła w Rymdziunach jest obecnie finansowana przez Białoruś, natomiast szkoła w Polesiu jest finansowana przez litewskie Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu.
Dainoras Lukas, rzecznik prasowy ministra edukacji, powiedział, że litewscy dyplomaci poinformowali Mińsk, iż taka decyzja jest nie do przyjęcia.
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało stronę białoruską, że taka decyzja jest nie do przyjęcia, ponieważ narusza umowy dwustronne i ogranicza prawo Białorusinów pochodzenia litewskiego do edukacji w ich języku ojczystym” – zaznaczył rzecznik.
Białoruś jednak zapowiedziała, że nie zmieni decyzji, dlatego też zostanie złożony wniosek o okres przejściowy.
„Czekamy na odpowiedź ze strony białoruskiej, aby dzieci mogły przystosować się do nowych warunków” – oświadczył Lukas.
W szkole w Polesiu uczy się 127 uczniów i pracuje 23 nauczycieli, w tym 11 obywateli litewskich. W szkole w Rymdziunach uczy się 82 uczniów i pracuje 18 nauczycieli, w tym 14 obywateli litewskich.