Wiadomość została wysłana.
W poniedziałkowych debatach wzięli udział kandydat Demokratów na Rzecz Litwy Giedrimas Jeglinskas, kandydat Partii Wolności Dainius Žalimas, lider Partii Pracy i jej kandydat Andrius Mazuronis oraz dwóch niezależnych kandydatów: Ignas Vėgėlė i Eduardas Vaitkus.
„Nie widzę podstaw do różnicowania sankcji” – powiedział Žalimas.
„Sankcje bez wątpienia powinny być identyczne” – zgodził się Mazuronis.
Jeglinskas wezwał do zwrócenia uwagi na firmy, które obchodzą sankcje. Podkreślił, że Litwa potrzebuje jasnej polityki i narzędzi prawnych do karania podmiotów, które pomagają Rosji w omijaniu sankcji. Kandydat Demokratów na Rzecz Litwy powiedział, że obecnie Litwa domaga się ostrzejszych pakietów sankcji, a jednocześnie lokalne firmy naruszają prawo.
Tymczasem Vėgėlė i Vaitkus mieli nieco inne zdanie na temat sankcji wobec Rosji i Białorusi.
Vaitkus oświadczył, że sankcje oznaczały „wojnę gospodarczą z Rosją” i okazały się szkodliwe dla krajów, które je wprowadziły, podczas gdy Rosja była w stanie dostosować się do nich nadspodziewanie dobrze, a jej gospodarka nie została zniszczona. „Wątpliwości budzi fakt, dlaczego kontynuujemy tę wojnę gospodarczą” – stwierdził Vaitkus.
Z kolei Vėgėlė ocenił, że kwestia zastosowania identycznych sankcji wobec Rosji i Białorusi jest złożona. Zasugerował zbadanie możliwości usunięcia Białorusi spod wpływów Rosji.
Według Vėgėlė Litwa zawsze dążyła do tego, aby Białoruś była państwem buforowym między nią a Rosją, ale po 2020 r. znalazła się pod wpływem Rosji.
Niezależny kandydat na prezydenta powiedział, że teraz Litwa sama stała się państwem buforowym, a niektórych jej działań nie można wyjaśnić, np. tego, co Litwa próbowała osiągnąć, udzielając schronienia białoruskiej liderce opozycji Swiatłanie Cichanouskiej.
Ta opinia została skrytykowana przez Žalimasa i Mazuronisa, którzy przypomnieli, że Białoruś nie podejmuje samodzielnych decyzji i jest ściśle związana z Rosją.
„To świetnie, że kandydat mówi to, co myśli, ale często mówi bzdury” – powiedział Žalimas o Vėgėlė.
Trzech kandydatów nie wzięło udziału w debatach. Byli to urzędujący prezydent Gitanas Nausėda, kandydatka partii konserwatywnej (TS-LKD), premier Ingrida Šimonytė oraz poseł Remigijus Žemaitaitis, który startuje jako kandydat niezależny.
12 maja 2024 r. Litwini pójdą do urn, aby wybrać prezydenta.