• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Sondaż: Litwini w wyborach prezydenckich głosowaliby na Nausėdę i Vėgėlė

10:09, 19.10.2022
  DZ;   BNS, fot. BNS/Paulius Peleckis
Sondaż: Litwini w wyborach prezydenckich głosowaliby na Nausėdę i Vėgėlė

Sondaż: Litwini w wyborach prezydenckich głosowaliby na Nausėdę i Vėgėlė, fot. BNS/Paulius Peleckis
Sondaż: Litwini w wyborach prezydenckich głosowaliby na Nausėdę i Vėgėlė, fot. BNS/Paulius Peleckis

Podziel się:   Więcej

W sondażu przeprowadzonym przez Spinter Tyrimai poproszono o wskazanie kandydata na prezydenta, którego poparliby w wyborach, jeśli te odbyłyby się w najbliższą niedzielę, 16,8% respondentów odpowiedziało, że oddałoby swój głos na Nausėdę. 


Na 2. miejscu znalazł się Ignas Vėgėlė, były prezes Litewskiej Izby Adwokackiej, który otrzymał 8,9% głosów, a na trzecim premier Ingrida Šimonytė – 7,9%. 


Na kolejnych miejscach znaleźli się: liderka opozycyjnej Socjaldemokratycznej Partii Litwy Vilija Blinkevičiūtė – 6,2%, minister obrony Arvydas Anušauskas – 5,6%, Saulius Skvernelis, były premier i lider Unii Demokratycznej „Dla Litwy” – 4,7% oraz dziennikarz i publicysta Andrius Tapinas – 3,8%. 


Ramūnas Karbauskis, lider opozycyjnego Litewskiego Związku Rolników i Zielonych, otrzymałby 2,6% głosów, a Viktorija Čmilytė-Nielsen, marszałek sejmu i liderka Ruchu Liberalnego – 2%. 


Aurelijus Veryga, Remigijus Šimašius, Aušra Maldeikienė, Waldemar Tomaszewski, Petras Gražulis i Gabrielius Landsbergis, którzy również znaleźli się na liście potencjalnych kandydatów na prezydenta, otrzymali po mniej niż 2% głosów. 


Blisko 11,8% ankietowanych zadeklarowało, że zagłosowałoby na innego kandydata, czyli takiego, który nie znalazł się na liście, 17,8% nie zdecydowało się na odpowiedź, a 11,9% odmówiło udziału w głosowaniu. 


Sondaż na grupie 1010 osób w wieku 18–75 lat przeprowadzono w dniach 20–30 września. Margines błędu wynosi 3,1%. 

źródło: BNS, fot. BNS/Paulius Peleckis

zobacz również