Wiadomość została wysłana.
Według portalu w wygłoszonym w czwartek na paryskiej Sorbonie ponad dwugodzinnym przemówieniu Emmanuel Macron przedstawił przyszłość Europy raczej w kategorii „dylematu egzystencjalnego".
„Europa jest śmiertelna; może umrzeć i zależy to wyłącznie od naszych wyborów i te wybory muszą zostać podjęte teraz" – powiedział prezydent Francji, dodając, że albo Wspólnota zacznie zachowywać się jak siła polityczna, która jest w stanie zmierzyć się z konkurencją ze strony Chin i Stanów Zjednoczonych, albo zginie.
Żeby uniknąć tego losu Europa powinna m.in. wzmocnić swoją obronność, zwłaszcza w obliczu inwazji Rosji na Ukrainę, odzyskać kontrolę nad granicami, a przede wszystkim „stać się bardziej asertywną potęgą globalną w obliczu wyzwań gospodarczych i z zakresu bezpieczeństwa".
Zgoła inny wydźwięk miało czwartkowe przemówienie premiera Węgier wygłoszone podczas CPAC, czyli konferencji środowisk narodowo-konserwatywnych w Budapeszcie (zaproszony na nią został także były premier Mateusz Morawiecki, którego Victor Orbán nazwał „przyjacielem we wspólnej walce").
Szef węgierskiego rządu powiedział zgromadzonym, że nadchodzące wybory prezydenckie w USA są szansą na pokonanie „ducha postępowego świata" i szansą na rozpoczęcie „ery suwerenności".
„Porządek świata się zmienia, a my musimy sprawić, by nasza sprawa zatriumfowała pośród tych zmian. Postępowi liberałowie czują nadchodzące niebezpieczeństwo. Bo koniec tej ery oznacza ich koniec" – powiedział V. Orbán dodając, że prawica musi wygrać nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego (PE) i prezydenckie w USA.
Jak zauważa Politico, zarówno V. Orbán, jak i E. Macron w obliczu nadchodzących wyborów do PE stoją przed sporymi wyzwaniami politycznymi. We Francji skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) znacznie wyprzedziło w sondażach przedwyborczych partię E. Macrona, Odrodzenie, a wizja Marine Le Pen jako kolejnej prezydentki kraju staje się coraz bardziej realna. Na Węgrzech V. Orbán mierzy się z rosnącym poparciem dla swojego rywala, Petera Magyara, który cieszy się wśród Węgrów coraz większą popularnością.
Jak ocenia portal, oba przemówienia raczej nie przechyliły szali sympatii ani na stronę E. Macrona, ani V. Orbana, a ich głównym odbiorcą stały się raczej elity polityczne Brukseli niż krajowi wyborcy.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 6-9 czerwca tego roku.