Wiadomość została wysłana.
O sprawie pisze estoński portal internetowy ERR, który zwraca uwagę, że najważniejsza dla skutecznej obrony jest współpraca ze sobą różnych systemów obrony powietrznej.
Estończycy dysponują obecnie zestawami przeciwlotniczymi krótkiego zasięgu „Piorun", które zakupili w Polsce. W zeszłym roku Tallinn nabył od Niemiec system średniego zasięgu o nazwie „IRIS-T".
Estończycy podkreślają, że uzupełnieniem obrony w regionie byłyby też systemy dalekiego zasięgu i przypominają, że latem na Litwę tymczasowo trafi system „Patriot" z Holandii. Władze w Tallinnie chciałyby, aby działania Sojuszu w kwestii obrony powietrznej państw bałtyckich były lepiej skoordynowane, a potencjalne rotacje sił wysyłanych na Litwę, Łotwę i do Estonii były regularne oraz zaplanowane.
NATO podjęło decyzję o rotacyjnym modelu obrony powietrznej na szczycie w Wilnie w ubiegłym roku. Kilka tygodni temu Holandia ogłosiła, że na kilkutygodniowe ćwiczenia wyśle na Litwę system „Patriot".