Wiadomość została wysłana.
Choć 22 kwietnia miał rozpocząć się rok szkolny, minister edukacji zdecydował o jego przesunięciu i kazał zamknąć wszystkie szkoły.
Z powodu deszczu w Port Louis zawaliło się kilka domów, a woda w wielu budynkach sięgnęła pierwszego pietra. Mieszkające w zniszczonych budynkach rodziny udało się ewakuować, pisze w poniedziałek „L'Express”.
W poniedziałek po południu, gdy opady ustały, ze zniszczonych ulic wyjechało sześć ciężarówek z gruzem. Pracownikom sektora publicznego i prywatnego nakazano w poniedziałek pracę zdalną.
Nie działała także giełda ani banki. Zezwolono jedynie na świadczenie podstawowych usług i otwarcie sklepów.
Częste i ulewne deszcze nawiedzają wyspę od października do końca kwietnia. W maju deszcze występują rzadziej, choć można spodziewać ich się przez cały rok.