Wiadomość została wysłana.
„Ten raport zawiera złe wieści” – czytamy we wstępie. Autorzy ostrzegają jednak, aby nie panikować. „Nie należy przeceniać niebezpieczeństwa, w jakim obecnie znajdują się Żydzi. Nie żyjemy w roku 1939, a co dopiero w 1942” – zauważają. Jednakże antysemityzm w dalszym ciągu narastał w miesiącach i latach poprzedzających 7 października, „a wojna w Gazie jeszcze bardziej podsyciła i tak już szalejący ogień”.
W USA, gdzie żyje ok. 6 mln Żydów, od 2023 roku w sumie od stycznia do września odnotowano ok. 3500 incydentów o charakterze antysemickim, a w ciągu ostatnich trzech miesięcy od ataku Hamasu prawie 4 tys. Podobna sytuacja jest w innych krajach, np. w Niemczech, gdzie w tym okresie zarejestrowano 1365 przestępstw o charakterze antysemickim w styczniu i wrześniu ubiegłego roku oraz od października do grudnia – 2249.
Raport ostrzega przed interpretowaniem tego jako „emocjonalnej reakcji na wojnę i katastrofę, jaką spowodowała dla ludności cywilnej”. Jest to rzekomo nieprawda, gdyż niektóre z najbardziej podłych antysemickich wypowiedzi związanych z konfliktem padły w pierwszych dniach po 7 października, kiedy Izrael nie rozpoczął jeszcze operacji wojskowej.
Autorzy badania zauważają, że ważną lekcją płynącą z wojny w Gazie jest to, że nie będzie pokoju na Bliskim Wschodzie, jeśli w społeczeństwach arabskich nie zostanie ostatecznie przezwyciężony antysemityzm. Wymóg podjęcia odpowiednich działań ma odgrywać zasadniczą rolę we wszystkich przyszłych procesach dyplomatycznych.