Referendum w sprawie zmian i uzupełnień do białoruskiej konstytucji przewiduje, że liczba pełnionych przez Łukaszenkę kadencji prezydenckich
zostanie wyzerowana i będzie mógł on zostać legalnie wybrany na
przywódcę kraju jeszcze 2 razy.
Wiadomość o referendum wywołała duże poruszenie wśród przeciwników
reżimu. Część opozycjonistów wzywa do bojkotu głosowania, inni – do
głosowania przeciw proponowanym poprawkom.
Białoruska opozycja nie ma wątpliwości, że władze reżimowe będą
podejmowały próby sfałszowania wyników referendum. Dlatego ważne jest,
by obywatele informowali o wszelkich nadużyciach.
Reagując na zapowiadane referendum, organizacje opozycyjne Białorusi
zapowiedziały powołanie specjalnego centrum koordynacyjnego, które
będzie działało podczas kampanii referendalnej. Połączy ono wszystkie siły
opozycyjne, zarówno struktury polityczne, jak i inicjatywy obywatelskie.
Tymczasem grupa 7 osób nazywających siebie „delegacją obywateli Litwy” odbyła wizytę na Białorusi. Wszyscy są związani z ruchem
powołanym przez byłego polityka, skazanego za szpiegostwo na rzecz Rosji
Algirdasa Paleckisa. Jak zaznaczają, ich celem było, przywrócenie dobrych
stosunków Wilna z Mińskiem.
Litewscy politolodzy ostrzegają, że takie wizyty mogą zostać wykorzystane
przez władze reżimowe do celów propagandowych. Białoruska opozycja
zaapelowała do społeczności światowej o nieuznawanie referendum i
wzmocnienie nacisków na reżim Łukaszenki.