• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

„Skandal. Ewenement Molesty” − nostalgiczne rymy

20:30, 20.11.2020
„Skandal. Ewenement Molesty” − nostalgiczne rymy

fot. TVP
fot. TVP

Podziel się:   Więcej
Połowa lat dziewięćdziesiątych. Bazary pod Pałacem Kultury. Przegrywane z kompaktów kasety. Blokowiska. Kartka papieru. Poezja. Marzenia. Wtedy właśnie młodzi ludzie zafascynowani programem „Yo! MTV Raps” zakładają grupę Mistic Molesta, jako wyraz buntu przeciwko szarej rzeczywistości. Póki co plan był prosty: składać rymy, kleić bity i dobrze się bawić.

Na początku był duet: Piotr „Vienio” Więcławski oraz Paweł „Włodi” Włodkowski – chłopaki z Warszawy, którzy postanowili przełożyć swoje osiedlowe doświadczenia na uliczną poezję. Zawsze był z nimi Marek „Kaczy” Andrasik. Pierwsze kroki Molesty mają więc charakter wybitnie uliczny – tematyka pisanych tekstów oscylowała wokół konfliktów z prawem, palenia marihuany i oczywiście Warszawy i jej dzielnic.
Obejrzyj „Skandal. Ewenement Molesty” w TVP VOD!”
fot. materiały promocyjne
W 1998 roku wydają pierwszy studyjny album „Skandal”, na który gościnnie swoje zwrotki dograli do niej Tomasz Chada, grupa Warszafski Deszcz, a także Robert „Wilku” Darkowski oraz Tomasz „Pelson” Szczepanek. Płytę wyprodukował DJ 600V, czyli Sebastian Imbierowicz, znany w Warszawie producent i promotor kultury hip-hop.

„Skandal” jest prawdopodobnie najważniejszą płytą w historii polskiego rapu. Udowodnił, że kilku chłopaków, którzy realizują marzenia, może nie tylko zmienić przemysł muzyczny, ale zainspirować do działania. To nie wyłącznie teksty i bunt wobec systemu sprawiły, że „Skandal” stał się dla niektórych synonimem nadziei, ale również osobista historia ekipy, której po prostu się udało.
„Skandal” jest więc donośnym i szczerym hołdem poetyckim dla miejskiego życia, pełnym tła, którego nikt tak naprawdę sobie nie wybierał, potrzeby eksploracji najniższych warstw Warszawy, a także poszukiwania sposobu na artystyczne wyrażanie siebie wbrew nieprzyjaznym regułom.

Bartek Paduch, reżyser świetnego dokumentu muzycznego „Totart – czyli poszukiwanie rozumu” tym razem postanowił nakręcić tym razem film o Moleście. Plan był prosty – wybrać się wraz z chłopakami ponownie do lat dziewięćdziesiątych, odnaleźć „iskrę”, dzięki której Molesta rozbłysła, opowiedzieć o ówczesnej Polsce oraz przede wszystkim o tym, że nic tak naprawdę nigdy się nie kończy.

zobacz również

    brak informacji