Sztuka

Pieta Michała Anioła – cud zaklęty w kamieniu. Tajemnice najsłynniejszej rzeźby

Zdjęcie przedstawiające Pietę autorstwa Michała Anioła, która znajduje się w bazylice świętego Piotra w Watykanie.
Pieta Michała Anioła znajduje się obecnie w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Choć artysta stworzył wiele prac o dużych gabarytach, na ich tle rzeźba wydaje się stosunkowo niewielka. Jednak sposób jej wykonania i ukazana scena czynią ją jedną z najważniejszych prac w dorobku włoskiego artysty. Fot. Wikipedia
podpis źródła zdjęcia

W majestatycznych wnętrzach Bazyliki św. Piotra w Watykanie skrywa się dzieło, które od wieków porusza miliony osób – Pieta Michała Anioła. Ta wyjątkowa rzeźba, pełna finezji i mistrzowskiego kunsztu, na zawsze zmieniła sposób postrzegania zarówno talentu florenckiego artysty, jak i znanej biblijnej sceny. Jak narodziło się to niezwykłe arcydzieło? Jakie sekrety kryje marmur, z którego młody Michał Anioł wydobył ból, miłość i boską harmonię? Oto historia jednej z najbardziej znanych rzeźb w dziejach sztuki.

Pieta to jedno z najsłynniejszych dzieł Michała Anioła. Umiejętnie oddaje przejmującą scenę, gdy ciało Jezusa zostało zdjęte z krzyża, a jego matka Maryja trzyma je po raz ostatni na kolanach. Nazwane jednym słowem „Pietá”, które po włosku oznacza „litość”, idealnie odzwierciedla motyw rzeźby. Mimo że w porównaniu do innych dzieł Florentczyka mierzy „zaledwie” 174 cm i w bezpośrednim kontakcie może wydawać się rozczarowująco małe, jest to tylko chwilowe wrażenie.


Niewielkie rozmiary szybko bowiem stają się nieznaczące, gdy podchodzi się bliżej, żeby przyjrzeć się wszystkim szczegółom tego arcydzieła. Na pierwszy plan wysuwają się kunszt artystyczny, jakość wykonania, ekspresja i czysta, niezachwiana wiara autora, które wprawiają w zachwyt i jednocześnie onieśmielają.

23-letni Michał Anioł dostał zlecenie od francuskiego kardynała na wykonanie rzeźby. Dzieło miało stanąć przy jego grobowcu, ale zapewne ani kardynał ani artysta nie mieli świadomości, że sława Piety wyjdzie daleko poza Watykan. Fot. Vlas Telino studio/Shutterstock
23-letni Michał Anioł dostał zlecenie od francuskiego kardynała na wykonanie rzeźby. Dzieło miało stanąć przy jego grobowcu, ale zapewne ani kardynał ani artysta nie mieli świadomości, że sława Piety wyjdzie daleko poza Watykan. Fot. Vlas Telino studio/Shutterstock

Historia Piety

W 1498 r. francuski kardynał Jean Bilhères de Lagraulas zlecił 23-letniemu Michałowi Aniołowi, który właśnie pojawił się w Rzymie, wykonanie „najpiękniejszego dzieła z marmuru, którego żaden żyjący artysta nie byłby w stanie zrobić lepiej”. Rzeźba miała później stanąć w przy jego grobowcu w Bazylice św. Piotra.

Fresk „Stworzenie Adama” Michał Anioł ukończył w 1512 r. Fot. wikimedia/ domena publiczna

„Stworzenie Adama” Michała Anioła. Arcydzieło Kaplicy Sykstyńskiej pełne tajemnic

Sztuka

Maestro Michelangelo, rzeźbiarz z Florencji własnoręcznie wykona Pietę z marmuru, to znaczy figurę Matki Boskiej z martwym Chrystusem w ramionach, postacie naturalnej wielkości, za sumę czterystu pięćdziesięciu dukatów w złocie papieskim, które mają zostać ukończone w ciągu roku od rozpoczęcia dzieła […]. A ja, Iacopo Gallo [bankier, który polecił kardynałowi usługi artysty], obiecuję Najprzewielebniejszemu Monsignore [kardynał Jean Bilhères de Lagraulas], że wspomniany Michał Anioł ukończy wspomniane dzieło w ciągu jednego roku i że będzie ono piękniejsze niż jakiekolwiek dzieło z marmuru, które można dziś oglądać w Rzymie, i takie, że żaden mistrz naszych czasów nie będzie w stanie stworzyć lepszego [1] – brzmiał zapis na umowie pomiędzy kardynałem a rzeźbiarzem.


Chociaż niewielu wierzyło w to, że młody artysta rzeczywiście ukończy pracę i usatysfakcjonuje nią de Lagraulasa, Michał Anioł podołał powierzonemu mu zadaniu. Wyrzeźbił Pietę z jednego bloku marmuru z Carrary (sam wybrał idealnie pasującą bryłę), który według niego był najdoskonalszym materiałem, z jakim kiedykolwiek pracował. Twierdził także, że widzi rzeźbę w samym kamieniu i że jego zadaniem jest jedynie usunięcie nadmiaru materiału, aby uwolnić znajdujący się w środku święty obraz.


Kardynał niestety nie doczekał końca prac. Zmarł, zanim zdążył zobaczyć zamówione przez siebie dzieło. Mimo wszystko jego wola została spełniona. Gdy pochowano go w bazylice watykańskiej w kaplicy św. Petroneli, która od pokoleń należała do Francuzów, Pietę postawiono przy jego grobowcu.

Wiele osób nie wierzyło, że Michał Anioł w rok stworzy arcydzieło dla kardynała. Młody artysta podołał , jednak jego zleceniobiorca nie doczekał się finalnego efektu pracy. Fot. Wikipedia
Wiele osób nie wierzyło, że Michał Anioł w rok stworzy arcydzieło dla kardynała. Młody artysta podołał , jednak jego zleceniobiorca nie doczekał się finalnego efektu pracy. Fot. Wikipedia

Autorem Piety może być tylko jeden artysta

Zarówno młody Michał Anioł, jak i jego niesamowita rzeźba stali się sławni niemal natychmiast po ukończeniu prac. Ciekawscy gromadzili się przed grobowcem kardynała, aby zobaczyć zamówione przez niego arcydzieło. Wśród zwykłych obserwatorów było także wielu artystów, którzy chcieli przyjrzeć się Piecie z bliska w poszukiwaniu najmniejszych wad. Okazało się to jednak niemożliwe – rzeźba była po prostu doskonała, a każdy jej szczegół dopracowany do perfekcji.

,,

To z pewnością cud, że bezkształtny blok kamienia mógł kiedykolwiek zostać zredukowany do doskonałości, jaką natura z trudem jest w stanie stworzyć w ciele [2]


– skomentował jeden z biografów Michała Anioła, Giorgio Vasari, odnosząc się do nieskutecznych działań innych artystów.
Fresk „Sąd Ostateczny” Michała Anioła (fot. wikimedia/ domena publiczna)

„Sąd Ostateczny” Michała Anioła. Jaka tajemnica kryje się za słynnym arcydziełem?

Kultura

Wkrótce po wystawieniu Pietę zaczęto uważać za jedno z największych arcydzieł rzeźby na świecie. Została ona nazwana „objawieniem wszystkich możliwości i siły sztuki rzeźbiarskiej”. Co ciekawe, pomimo uznania dla efektu pracy nie wierzono, że to Michał Anioł jest jej autorem. Czyżby chodziło o niezwykle młody wiek artysty? A może tę plotkę rozpuścili inni zazdrośni twórcy? Bez względu na powód zaistnienia insynuacji niesprawiedliwe osądy skłoniły Florentczyka do impulsywnego „podpisania” swojej pracy. Pod osłoną nocy wyrzeźbił napis na szarfie biegnącej ukośnie na piersi Najświętszej Maryi Panny: „Michael Angelus Bonarotus Florent facibiat” („Uczynił to Florentczyk, Michał Anioł Buonarroti”).


Warto wiedzieć, że Pieta jest jedynym dziełem, które słynny artysta kiedykolwiek podpisał. Mówi się, że rzeźbiarz później żałował pochopnej decyzji i przysięgał, że nigdy więcej nie podpisze się na żadnym ze swoich dzieł. Słowa dotrzymał.

Pieta to jedyne dzieło, które Michał Anioł podpisał. Zrobił to w przypływie impulsu, ponieważ uważano, że ktoś inny jest autorem dzieła. Później żałował swojego zachowania. Fot. Wikipedia
Pieta to jedyne dzieło, które Michał Anioł podpisał. Zrobił to w przypływie impulsu, ponieważ uważano, że ktoś inny jest autorem dzieła. Później żałował swojego zachowania. Fot. Wikipedia

Spokój i pogodzenie z losem zamiast lamentu

Nie obyło się jednak bez krytyki. Gdy Michał Anioł raz na zawsze rozwiał wątpliwości co do autorstwa Piety, został oskarżony o to, że przedstawiona przez niego Maryja jest o wiele za młoda, aby być matką dorosłego mężczyzny. Artysta odpowiadał wtedy krytykom, że Maryja była dziewicą i że czyste kobiety zachowywały swoje piękno na zawsze. Inna teoria mówi, że rzeźbiarz zasugerował się opisem Matki Boskiej z „Boskiej komedii” Dantego, którego podziwiał. Pisarz stwierdził na kartach dramatu, że Jezus jako jedna z osób Trójcy Świętej istniał od zawsze. Tak więc technicznie rzecz biorąc, Maryja jako jego córka musiała być od niego sporo młodsza.

„Primavera” (ok. 1482), Sandro Botticelli. Galeria Uffizi we Florencji. Fot. Wikimedia Commons

„Primavera”, czyli „Wiosna”. Botticelli był malarzem kobiecego wdzięku

Kultura

Przedstawienie Matki Boskiej jako młodej dziewczyny to niejedyny powód, dla którego Pieta okazała się tak wyjątkowym dziełem i takim pozostaje do dzisiaj. Chodzi przede wszystkim o emocjonalną głębię rzeźby, która odróżnia ją od innych wykonań Piety. Zamiast skupiać się na makabrycznej śmierci Chrystusa, Michał Anioł zdecydował się przedstawić go spokojnego, jakby wcześniej w ogóle nie cierpiał. Położył za to nacisk na motywy boskiej ofiary i matczynej miłości ponad fizyczną rzeczywistość ukrzyżowania. W jego wykonaniu Maryja również nie nosi żadnych śladów bólu. Jej twarz jest pogodna, a ona zaakceptowała swój los.


Wreszcie trzeba nadmienić o mistrzowskiej techniczne, która w tym przypadku jest niezrównana. Fakt, że cała rzeźba ze wszystkimi szczegółami i dynamiczną kompozycją została wykonana z jednego bloku marmuru, świadczy o geniuszu artysty. Dodatkowo każdy szczegół – od skomplikowanych fałd sukni Maryi po realistyczne przedstawienie zwłok Chrystusa – wzmacnia emocjonalność i prawdziwość tej sceny, czyniąc Pietę Michała Anioła wyjątkowym dziełem.

Maryja przedstawiona przez Michała Anioła bardziej niż dojrzałą kobietę przypomina nastolatkę. Istnieje teoria, że w tej kwestii rzeźbiarza zainspirował Dante, który twierdził, że Maryja jest jednocześnie córką i matką Jezusa.. Fot. Wikipedia
Maryja przedstawiona przez Michała Anioła bardziej niż dojrzałą kobietę przypomina nastolatkę. Istnieje teoria, że w tej kwestii rzeźbiarza zainspirował Dante, który twierdził, że Maryja jest jednocześnie córką i matką Jezusa.. Fot. Wikipedia

Najwybitniejsza z wybitnych

Pieta zajmuje szczególne miejsce w historii sztuki jako przykład rzeźby, której wykonanie wprowadziło zupełnie nowy poziom emocjonalnej głębi dzieła. Michał Anioł udowodnił bowiem, że nawet coś, co zostało zaklęte w kamieniu, może być żywe. Wpływ Piety sięga więc przez pokolenia, odbija się echem na przestrzeni wieków i inspiruje niezliczonych artystów. Do dziś pozostaje świadectwem geniuszu samego autora i jednocześnie stanowi jedno z najwspanialszych artystycznych osiągnięć świata.


Od 1748 r. Pieta znajduje się w Bazylice św. Piotra, w pierwszej kaplicy po prawej stronie od wejścia. Jest eksponowana za ochronnym szklanym panelem, na co zdecydowano się po ataku szaleńca, który w 1972 r., krzycząc „Ja jestem Chrystusem”, uszkodził twarz Maryi i całkiem odłupał jej ramię. Pomimo tego incydentu rzeźba w dalszym ciągu budzi podziw milionów osób, które przybywają do Watykanu, aby być świadkami niezwykłego artystycznego testamentu Michała Anioła, umocnienia wiary, przeżycia straty i przede wszystkim nieskończonej matczynej miłości.

Pieta gotowa na Rok Jubileuszowy

W ramach przygotowań do Roku Jubileuszowego 2025 w drugiej połowie 2024 roku wymieniono szklaną osłonę w kaplicy Piety, gdzie znajduje się rzeźba Michała Anioła. Nowa osłona składa się z dziewięciu tafli nietłukącego się i kuloodpornego szkła, zapewniającego lepszą przejrzystość. Poprzednie przeszklenie, zainstalowane w 1973 roku, miało chronić dzieło po jego uszkodzeniu przez osobę, która 21 maja 1972 roku zaatakowała je młotkiem. W kaplicy zainstalowano także nowoczesny system oświetlenia, który podkreśla piękno Piety i całej przestrzeni.

Źródła:

1. Vasari G., Vida de Michelangelo Buonarroti: florentino, pintor, escultor e arquiteto, 1568.

2. Wentz MR, Madonna della Pietá by Michelangelo, 2018.

Więcej na ten temat