Mecz Polska – USA rozpocznie się we wtorek 6 sierpnia o godzinie 17:00. Transmisja na żywo w TVP2, TVP VOD, TVPSport.pl oraz w aplikacji mobilnej, Smart TV i Hbb TV. Komentować spotkanie będą Jacek Laskowski i Magdalena Śliwa.

Faworytkami do wygranej w meczu Polska – USA według ekspertów są reprezentantki Stanów Zjednoczonych. To jednak o niczym nie przesądza, ponieważ obie drużyny prezentują bardzo wysoki poziom i zwycięstwo żadnej z nich nie będzie sensacją. Biało-Czerwone awansowały do ćwierćfinału dzięki dwóm wygranym z Japonią (3:1) i Kenią (3:0) oraz mimo porażki z Brazylią (0:3).

W każdym ze starć zaprezentowały się bardzo dobrze. Tak było nawet w przegranej rywalizacji z zespołem z Ameryki Południowej, jednym z najsilniejszych na świecie. Emocje przyniosła zwłaszcza druga odsłona, która zakończyła się nieprawdopodobnym wynikiem 38:36 dla Canarinhos. Nasze siatkarki walczyły w niej z nadzwyczajną determinacją, a Brazylia miała ponad dziesięć piłek setowych. Trudno określić to mianem innym niż niewiarygodne.

Trzecia część w wykonaniu Polek okazała się dużo słabsza. Widać, że ów bój o drugi set był dla nich wyczerpujący fizycznie. Mimo to próbowały się przeciwstawić faworyzowanym przeciwniczkom i walczyły do samego końca. Jednak Brazylijki w ostatniej części meczu były po prostu nie do zatrzymania. Nie dziwi więc fakt, że to one są typowane do złotego medalu olimpijskiego.

Tymczasem Amerykanki olimpiadę zaczęły od porażki 2:3 z Chinami. Następnie okazały się lepsze od zawodniczek z Serbii (3:2) i Francji (3:0). Ekipa ze Stanów Zjednoczonych jest bardzo silna i pokazała to w fazie grupowej. To obecnie 6. zespół rankingu FIVB. Nasze reprezentantki plasują się o dwie lokaty wyżej.

Trzeba jednocześnie przypomnieć, że drużyna z USA broni tytułu mistrza olimpijskiego, który wywalczyła w Tokio, gdy rozbiła Brazylię 3:0. To już jednak historia, a wiele zawodniczek z ówczesnego zespołu Stanów Zjednoczonych nie ma w Paryżu. Mowa m.in. o Michelle Bartsch-Hackley, byłej liderce amerykańskiej ekipy.

Teraz jej miejsce w kadrze zajęły kolejne znakomite i młode siatkarki, które marzą o tym, by powtórzyć sukces z Japonii. Ten scenariusz jest zdecydowanie możliwy do zrealizowania, choć my wierzymy, że we wtorek 6 sierpnia o godzinie 17:00 na przeszkodzie do jego spełnienia staną Polki. Nasze zawodniczki prezentują się od kilku lat naprawdę dobrze.

Marzymy więc o wygranej i trzymamy kciuki, aby po dzisiejszym ćwierćfinale to one się cieszyły i mogły rozpocząć przygotowania do półfinału. Tam na zwyciężczynie dzisiejszego meczu będzie czekać drużyna, która wygra spotkanie Brazylia – Dominikana.  

RS