Wiadomość została wysłana.
23-letnia Wiktoria z Pomorza to absolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie kierunku rolnictwo. Posiada 25-hektarowe gospodarstwo, które uprawia z rodzicami, a praca na roli to nie tylko jej zawód, lecz również i pasja.
Jest niewysoką szatynką o ciemnych oczach, pozytywnie nastawioną do życia, uwielbiającą kontakt z ludźmi, jazdę na rowerze i amatorską fotografię. Swoją codziennością chętnie dzieli się w mediach społecznościowych.
W programie poszukuje mężczyzny rodzinnego, ciepłego, pomocnego i opiekuńczego, obdarzonego nienagannym uzębieniem i niebagatelnym poczuciem humoru, a także pewnego siebie i lubiącego aktywny tryb życia. Najlepiej związanego ze wsią i rolnictwem, ale nie jest to warunek konieczny. Jeżeli chodzi o prezencję ewentualnego wybranka, brunet średniego wzrostu jest mile widziany, jednak przede wszystkim Wiktora szuka w mężczyźnie dojrzałości i chęci zbudowania trwałej relacji opartej na wzajemnym zrozumieniu, zaangażowaniu i wspólnej radości ze wzajemnych osiągnięć.
Sebastian ma 44 lata i jest kawalerem. Prowadzi około 100-hektarowe gospodarstwo na Pomorzu, które przejął w wieku 22 lat, gdy stracił swojego tatę. W pracę wkłada całe serce, ale przyznaje, że z powodu objęcia wszystkich obowiązków w gospodarstwie w tak młodym wieku, umknęły mu najlepsze lata życia.
Obecnie zajmuje się już tylko produkcją roślinną: pszenicą, rzepakiem i kukurydzą. Jest perfekcjonistą, który lubi porządek. W wolnych chwilach wsiada do samochodu i odkrywa piękne zakątki kraju lub ogląda polskie filmy. Jest sumienny i pracowity, a także bardzo rodzinny; może liczyć na ogromne wsparcie mamy i siostry.
Chciałby się zakochać i założyć rodzinę. Był już w jednym poważnym związku, ale ówczesna partnerka nie wyobrażała sobie życia na wsi. Zgłosił się do programu, bo czuje, że jest to dla niego ostatnia szansa na znalezienie miłości swojego życia. Pragnie stworzyć związek oparty na zaufaniu i szczerości oraz wzajemnym szacunku. Przyznaje, że wolałby zbudować rodzinę od podstaw i mieć dzieci. Nikogo jednak nie wyklucza i z przyjemnością przeczyta, i rozważy wszystkie listy.
Rafał ma 32 lata i prowadzi gospodarstwo w województwie mazowieckim, gdzie zajmuje się uprawą papryki i zboża. Ukończył szkołę gastronomiczną, ale zdecydował się wrócić do rodzinnego domu i zająć się tym, co rozpoczęli jego rodzice. W pierwszym roku postawił dwadzieścia jeden tuneli. Dzisiaj ma ich już prawie sto.
W pracy pomagają mu mama i tata, którzy mieszkają tuż obok. Sam wybudował swój dom i pół roku temu się do niego wprowadził. Jak na razie mieszka w nim sam. W wolnych chwilach jeździ quadem, stara się też podróżować. U siebie ceni przede wszystkim kreatywność, komunikatywność, uczciwość, pracowitość, życzliwość i sumienność.
Ma za sobą jeden ośmioletni związek, ale dzisiaj patrzy na niego z innej perspektywy. Był wtedy bardzo młody i mimo zaangażowania wspólnie z byłą partnerką doszli do wniosku, że nie są gotowi na poważne deklaracje i nie są sobie pisani. Teraz chciałby poznać dziewczynę, która nie ma dzieci i wspólnie z nim będzie mogła zbudować wszystko od zera. Ważne, żeby potencjalna partnerka chciała się do niego wprowadzić. Niekoniecznie musiałaby się zajmować tym, co on. Najważniejsze, by rozumiała specyfikę pracy na gospodarstwie i była dla niego wsparciem. Rafał marzy też o ślubie i dzieciach. Do programu zgłosiła go bratanica z siostrzeńcem.
Marcin ma 37 lat i prowadzi gospodarstwo sadownicze na Mazowszu. Ziemia w jego rodzinie przekazywana była z pokolenia na pokolenie, dlatego z szacunku do pracy swoich przodków mężczyzna nie wyobraża sobie innego życia i chciałby, aby przyszła partnerka przeprowadziła się do niego.
Konkretny, zdyscyplinowany i odpowiedzialny rolnik, jest w głębi serca wrażliwym i dobrym mężczyzną, który nie wstydzi się mówić o swoich uczuciach. Marcin ma 175 cm wzrostu, a cechą, jaką lubi w sobie najbardziej, jest to, że zawsze wytrwale dąży do celu. Interesuje się piłką nożną, skokami narciarskimi i siatkówką, ale przyznaje, że większość czasu stara się spędzać w pracy, która jest dla niego sposobem na walkę z samotnością. Rozmowa jest dla niego podstawą udanej relacji. Na swoją miłość czeka już długo.
Był w dwóch poważnych związkach, a od sześciu lat jest sam. Podkreśla, że najważniejsza w relacji jest dla niego rozmowa, zwłaszcza gdy pojawiają się jakieś problemy. Jeśli miałby opisać swój ideał kobiety, to powiedziałby, że jest to szczupła brunetka z długimi włosami, o dobrym sercu. Nie oznacza to jednak, że nie mógłby się zakochać w kimś, kto wygląda zupełnie inaczej.
Agata ma 57 lat, mieszka w województwie mazowieckim i zajmuje się hodowlą bydła mlecznego. W pracy w gospodarstwie wspierają ją trzy córki oraz syn. Kiedy miała 34 lata, jej mąż zginął w tragicznym wypadku, a rolnictwo stało się dla niej sposobem na poradzenie sobie ze stratą.
Dzisiaj rolniczka jest wulkanem energii – zawsze uśmiechnięta, służy dobrą radą i bez wątpienia można nazwać ją prawdziwą gospodynią, która przyjmuje gości z radością, a drzwi jej domu są otwarte dla wszystkich. W wolnym czasie przebywa z rodziną, jeździ na fitness i ogląda filmy romantyczne. Uwielbia też tańczyć.
W związku najważniejsze jest dla niej to, aby wzajemnie się akceptować. Śmieje się, że do tej pory jej ideałem był wysoki, zadbany szatyn o ciemnej karnacji. Teraz jednak nie uważa tego za konieczny wymóg. Wierzy, że miłość może pojawić się nagle i wywrócić jej świat do góry nogami. Twierdzi, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce i wiele pięknych chwil wciąż jest jeszcze przed nią. Czeka na opiekuńczego, dobrego mężczyznę, który będzie umiał ją zaskoczyć, zabierze na randkę, wypije z nią poranną kawę, a kiedy będzie miała zły dzień – przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze.
Zapraszamy na nowe odcinki programu „Rolnik szuka żony”, który emitowany jest co niedzielę o godz. 21:20 w TVP1.
„Rolnik szuka żony” będzie dostępny także w TVP VOD.
AZ
Fot. Piotr Matey/ Fremantle