Wiadomość została wysłana.
Gdy Marcin powiadomił Martynę o konieczności zerwania ich znajomości, kobieta znów czuje się samotna. Szybko jednak orientuje się, że życie w pojedynkę nie jest jej największym zmartwieniem – od pewnego czasu lekarka czuje się obserwowana. O poranku ktoś puka do jej drzwi. Tą osobą jest Robert, rzekomy przyjaciel Marcina.
– Przepraszam za takie najście z rana. Jestem przyjacielem Marcina. Mam coś dla ciebie od niego.
– Od Marcina?!
– Prosił mnie, żebym coś ci przekazał, akurat miałem po drodze… Zaprosisz mnie, czy tak będziemy stać w progu? Obiecuję, nie zajmę ci wiele czasu.
Martyna wpuszcza mężczyznę do domu, a ten – gdy tylko zdobywa odrobinę jej zaufania – obezwładnia ją, a następnie przywiązuje do krzesła.
Po pewnym czasie Martyna odzyskuje przytomność. Zdaje sobie sprawę, że popełniła wielki błąd, tak łatwo ufając komuś, kogo nie zna. Tymczasem mężczyzna chce wykorzystać lekarkę, aby zwabić Marcina za miasto i ostatecznie wyrównać z nim rachunki.
– Przyjedzie czy nie przyjedzie? Kocha czy nie kocha? A może woli inną?!
Bandyta wysyła z telefonu lekarki SMS-a do Chodakowskiego, w którym pilnie prosi go o przyjazd do jej domu. Ten jednak nie może wyjechać z Warszawy, więc prosi o pomoc Jakuba. Czy przyjacielowi Marcina uda się dotrzeć na miejsce, zanim Robert zrobi krzywdę Martynie?
Na nowe odcinki „M jak miłość” zapraszamy do telewizyjnej Dwójki w poniedziałki i wtorki o godz. 20:55. Serial dostępny jest również na platformie TVP VOD.