Polski gang zajmował się w Hiszpanii uprawą marihuany i handlem narkotykami. Został rozbity przez funkcjonariuszy łódzkiego CBŚP we współpracy z lokalna policją i Europolem. W wynajmowanej willi, na ternie kurortu Gandia w okolicach Walencji, odkryto plantację konopi indyjskich i przechwycono 10,5 kg gotowego suszu. Wiadomo, że grupa przemycała później marihuanę m.in. do Polski, ale także do Skandynawii.Od kilku lat Hiszpania jest ulubionym miejscem „emigracji” polskich gangsterów, a nawet całych grup przestępczych. Półwysep Iberyjski to miejsce, gdzie można łatwo uprawiać konopie indyjskie oraz zaopatrywać się w haszysz z Maroka czy kokainę z Ameryki Południowej. Coraz częściej w Hiszpanii otwierane są nielegalne fabryki papierosów, skąd „towar” jest ekspediowany np. do Wielkiej Brytanii.
Przed kilkoma miesiącami funkcjonariusze CBŚP z Łodzi odkryli, że jedna z grup przestępczych z południowej Polski zaopatruje się w narkotyki właśnie w Hiszpanii. Do Polski docierać miały duże transporty marihuany. Współpracując z policją w Walencji, funkcjonariusze CBŚP ustalili, że plantacja może być założona w nadmorskiej miejscowości Gandia, popularnym kurorcie.
W styczniu hiszpańscy policjanci wraz z towarzyszącymi im kolegami z Polski wkroczyli do domu wynajmowanego przez parę Polaków. Okazało się, że to właśnie w tym budynku uruchomiono plantację konopi. Na miejscu znaleziono ponad 200 krzewów odurzającej rośliny oraz 10,5 kg gotowego suszu marihuany.
Polscy rezydenci gangu w Hiszpanii zostali zatrzymani pod zarzutami produkcji, obrotu i przemytu narkotyków.
Z ustaleń policjantów CBŚP wynikało, że pozostali członkowie gangu przebywają w Polsce. Po zatrzymaniu w styczniu „plantatorów”, ci ludzie zaczęli się ukrywać. Zorientowali się, że brak kontaktu z producentami oznacza wsypę.
W ostatnich dniach udało się namierzyć dwóch ważnych, członków grupy na południu Polski. Śledczy nie chcą jedna ujawnić, kim dokładnie są te osoby. Wiadomo, że w przeszłości już zajmowała się przestępstwami narkotykowymi.
Dwóch mężczyzn także usłyszało zarzuty dotyczące „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz produkcji, przemytu i wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających”. Śledztwo, wraz z policjantami CBŚP, prowadzi Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. (tvp.info)