MOTO

Test Dacia Spring 65KM – Cena czyni cuda? Tak, ale ma też swoje konsekwencje

Cennik Dacii Spring otwiera kwota 76 900 zł i to bez uwzględnienia dopłaty z rządowego programu wspierania rozwoju elektromobilności. Po uzyskaniu maksymalnego dofinansowania cenę można obniżyć do… 36 900 zł. W naszym teście sprawdzam, czy warto?

Samochody elektryczne są drogie. Na przykład, uchodząca za tanią Dacia Spring kosztuje 76 900 zł. Przyznacie, że wciąż to bardzo dużo pieniędzy.

Można jednak tę kwotę obniżyć uzyskując maksymalne możliwe dofinansowanie z programu NaszEauto w kwocie do 40 tys. zł.

Wtedy taki samochód będzie nas kosztował 36 900 zł, a to już zmienia perspektywę. Przyjrzyjmy się bohaterce naszego testu.


Test Dacia Spring – wymiary i pojemność bagażnika


Rozmiary nadwozia i… znaki graficzne nie pozostawiają wątpliwości jakie jest przeznaczenie tego pojazdu. Auto ma 370 cm długości, 158,3 cm szerokości i 152 cm wysokości. Rozstaw osi wynosi 242,3 cm.



Przeczytaj także: Nowa Dacia Bigster – to może być hit! Pełnowymiarowy kompaktowy SUV za takie pieniądze? [MOTO Premiera]



Widoczny wariant to najbogaciej wyposażona wersja modelu Extreme , który wyróżnia się z zewnątrz m.in. tymi grafikami z miejską siatką. Całość prezentuje się nieźle, ale po otwarciu klapy bagażnika widać jednak pierwsze oszczędności…


Od środka, pokrywa bagażnika nie jest osłonięta tworzywem, tylko oczom użytkowników ukazuje się polakierowana blacha.

Sam bagażnik ma pojemność 308l, ma regularny kształt, a pod podłogą można przechowywać kable do ładowania, co ciekawe pod maską znajdziemy dodatkowy schowek o pojemności 35 l.



Test Dacia Spring – jakość wykończenia wnętrza


Cienkie, lekkie drzwi sprawiają wrażenie tanich, tylny otwór drzwiowy jest mały, co nie ułatwia montażu np. fotelika, czy wsiadania i wysiadania z auta.

Dacia Spring jest przeznaczona dla czterech osób, a te podróżujące na tylnej kanapie nie będą rozpieszczane nadmiarem przestrzeni. Sporo do życzenia też pozostawia kąt pochylenia tylnego oparcia, moim zdaniem jest zbyt pionowy.



Przeczytaj także: Test Mini Cooper SE – elektryczny napęd i dusza sportowca. Czy w najnowszym Mini udało się zachować ducha starego modelu?


 


Fotel kierowcy ma, jak na mój gust za krótkie siedzisko i przy dłuższej podróży by mi to doskwierało, ale paradoksalnie podparcie pod lewy łokieć jest całkiem wygodne. Choć nie do długich podróży ten samochód został stworzony.


W najnowszej wersji modelu widać też powiew nowoczesności. Główną rolę na desce rozdzielczej grają wyświetlacze – „zegarów” oraz centralny, dotykowy. Nie zabrakło też praktycznych przycisków, co ułatwia obsługę poszczególnych urządzeń.


Fakt, że poza deską rozdzielczą, która prezentuje się estetycznie otacza mnie morze taniego, twardego plastiku - na bokach drzwi, plastikowa jest kierownica, która jest regulowana tylko w jednej płaszczyźnie. Poza tym, brakuje mi wygodnego podparcia dla lewej stopy. Cóż, gdzieś te koszty trzeba było ograniczać.

Test Dacia Spring – zasięg i dane techniczne


W dzisiejszych czasach ciekawostką jest, że Dacię Spring uruchamia się klasycznym kluczykiem. I jeszcze jednak uwaga – auto nie ma trybu parking, także za każdym razem przed wyjściem trzeba zaciągnąć hamulec ręczny, a przed ruszeniem go zwolnić.


Testowany pojazd został wyposażony w silnik elektryczny o mocy 65 KM i akumulator trakcyjny o pojemności 26,8 kWh. Według danych producenta auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 13,7 s i może pojechać z maksymalną prędkością 125 km/h.



Odwiedź serwis Motoryzacja na platformie TVP VOD. Treści dostępne za darmo



Faktycznie w ogólnym rozrachunku nie jest to mistrz sprintu, i powyżej prędkości 70 km/h jego dynamika wyraźnie spada. Ale nie zmienia to faktu, że w miejskim zakresie prędkości do 50-60 km/h auto jest żwawe.


Oczywiście do szybkiej jazdy nie zachęca moim zdaniem byt mocno wspomagany układ kierowniczy, czy fakt, że nadwozie ma tendencję do mocnych przechyłów podczas jazdy po zakrętach.

Z drugiej strony, Spring zaskakująco dobrze radzi sobie z tłumieniem nierówności, zwłaszcza mając na uwadze tak niewielki rozstaw osi.



Przeczytaj także: Test KIA EV3 – wygląda kosmicznie, ale największe wrażenie robi jej efektywny napęd



Podróżując tą małą Dacią po mieście, mogę się też cieszyć wynikającą z rodzaju napędu ciszą. Przy wyższych prędkościach, stają się trochę zbyt słyszalne odgłosy szumu powietrza.

I szybko spada zasięg. Według danych technicznych powołujących się na normę WLTP auto przejedzie na w pełni naładowanym akumulatorze dystans 305 km w trybie mieszanym i 225 km w trybie miejskim. Z domowego gniazdka o mocy 2,3 kW da się uzupełnić prąd w akumulatorze od 20 do 100 procent w niespełna 11 godzin.

A więcej informacji o Dacii Spring znajdziesz w wideo umieszczonym na górze strony. Auto zostało wypożyczone i zwrócone importerowi po realizacji materiału.

Więcej na ten temat