Moto

Tesla zmuszona do wymiany 4 milionów komputerów? "To będzie trudne" – przyznaje Musk

Tesla Model 3
Tesla Model 3

Przed Teslą kolejne wyzwanie. Według doniesień amerykańskiego portalu "Elektrek", firma może być zmuszona do wymiany komputerów pokładowych w około 4 milionach pojazdów lub wypłacenia odszkodowań ich właścicielom. Przyczyną jest niewystarczająca moc obliczeniowa zainstalowanych komputerów, które nie są w stanie obsłużyć obiecywanego pakietu "Full Self Driving" (FSD).

Od 2016 roku Tesla konsekwentnie zapewnia na swojej stronie internetowej, że "wszystkie pojazdy Tesla są wyposażone w cały niezbędny sprzęt umożliwiający pełną autonomiczną jazdę". Jednak praktyka pokazała coś innego. Pierwotnie instalowany komputer HW2.5 okazał się zbyt słaby do obsługi zaawansowanych funkcji autonomicznej jazdy, co skłoniło producenta do wprowadzenia kolejnej generacji – HW3.


Właścicielom, którzy zakupili pakiet FSD, Tesla dobrowolnie wymieniała komputery HW2.5 na HW3. Problem w tym, że nawet ulepszona wersja nie sprostała ogromnym wymaganiom zautomatyzowanej jazdy. W rezultacie w 2023 roku firma wprowadziła kolejną generację komputera – HW4.


Przełomowy moment nastąpił w styczniu 2025 roku, gdy podczas prezentacji wyników finansowych Tesli za rok 2024, Elon Musk otwarcie przyznał, że firma będzie musiała wymienić komputery HW3 w pojazdach klientów, którzy zakupili pakiet FSD. "To będzie trudne, ale sobie z tym poradzimy" – stwierdził dyrektor generalny.


Przeczytaj także: Tesla ogłosiła wyniki za I kwartał. Jest źle

 

Według portalu "Elektrek", problem może dotyczyć nawet 4 milionów samochodów wyprodukowanych do 2023 roku. Musk jednak sugeruje znacznie mniejszą skalę, odnoszącą się tylko do pojazdów, których właściciele faktycznie zakupili pakiet FSD. "Teraz jestem w pewnym sensie zadowolony, że niewielu ludzi kupiło pakiet FSD" – przyznał podczas prezentacji wyników.


Dokładna liczba takich pojazdów nie jest znana, gdyż Tesla niechętnie udostępnia te dane. Wiadomo jedynie, że do końca 2022 roku około 285 000 klientów w Ameryce Północnej zamówiło wersję beta systemu "Full Self Driving". Ze względu na surowsze przepisy dotyczące funkcji autonomicznej jazdy na innych rynkach, liczba ta na całym świecie może być niewiele większa.


Rysują się trzy możliwe scenariusze. Po pierwsze, Tesla może dobrowolnie wymienić sprzęt komputerowy, jak zapowiedział Musk w styczniu. Druga opcja to rezygnacja z wymiany, ale wypłata odszkodowań poszkodowanym klientom. Trzecia możliwość to wyrok sądowy zmuszający producenta do wymiany komputerów.


Precedensem może być orzeczenie amerykańskiego sędziego z 2022 roku, który nakazał Tesli wymianę komputera w pojeździe klienta na koszt firmy. Sędzia powołał się na obietnicę z 2016 roku, uznając, że "właściciele tych pojazdów muszą posiadać cały niezbędny sprzęt, aby uzyskać dostęp do tych funkcji". W przeciwnym razie mamy do czynienia z reklamą wprowadzającą w błąd.


Przeczytaj także: Tesla za 115 tys. zł także dla Europy? Model Y będzie mieć nową wersję


Więcej na ten temat