Na opublikowanych nagraniach są głosy m.in. ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, wiceministra skarbu Rafała Banasia, rzecznika rządu Pawła Grasia, szefa Biura Ochrony Rządu, generała Mariana Janickiego, biznesmena Jerzego Mazgaja oraz księdza Kazimierza Sowy. W pokazanych fragmentach nagrań jest mowa między innymi o strategii przedwyborczej rządu i obsadzie stanowisk w spółkach skarbu państwa, w tym o powołaniu byłego ministra skarbu, Aleksandra Grada, do zarządu spółki Tauron Polska Energia. W rozmowach padają nazwiska polityków Platformy Obywatelskiej: Zbigniewa Rynasiewicza i Tomasza Tomczykiewicza, oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego: Janusza Piechocińskiego, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Jana Burego, a także Ryszarda Petru.
Jedno z ujawnionych nagrań to rozmowa biznesmena Jerzego Mazgaja i księdza Sowy. Biznesmen skarży się na publikację "Gazety Polskiej", na co ksiądz - zdaniem TVP Info - wypowiedział zdanie „nie polemizować, zniszczyć”. Redaktor gazety Tomasz Sakiewicz powiedział, że to przesłanka do powołania komisji śledczej. Jak wyjaśnił, najwyżsi przedstawiciele rządzących elit w czasach Platformy Obywatelskiej umawiali się, że trzeba zniszczyć "Gazetę Polską", gdyż publikuje niewygodne dla nich informacje. Redaktor Sakiewicz dodał, że w 2014 roku na poziomie różnych instytucji państwowych podjęto wiele działań, prowadzących do destabilizacji, rozbicia i zniszczenia finansowego środowiska "Gazety". "W tej sprawie powinna być powołana komisja śledcza. powinniśmy ustalić, jakie realnie podjęto działania, żeby wykończyć nasze środowisko i inne media" - powiedział Tomasz Sakiewicz.
Ksiądz Kazimierz Sowa oświadczył, że nie sugerował "zniszczenia" "Gazety Polskiej". W rozmowie z "Gościem Niedzielnym" duchowny podkreślił, że fragment rozmowy dotyczył "tego, że opublikowano w „Gazecie Polskiej” jakąś nieprawdziwą informację i w tym przypadku chodziło nie o to, żeby kogoś zniszczyć w sensie fizycznym, tylko w sensie jakiejś obrony, kiedy ktoś pisze nieprawdę". Wyjaśnił, że nagrane spotkanie miało charakter prywatny. Ksiądz Kazimierz Sowa przyznał, że "zawsze jest zgrzyt", jeśli temat rozmowy jest publiczny i dotyka osób publicznych. Komentując fragment rozmowy, dotyczący powołania byłego ministra skarbu Aleksandra Grada do zarządu spółki Tauron Polska Energia, duchowny powiedział, że nie uważa, aby politykom należało się przejście z polityki do biznesu.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru, którego nazwisko także przewija się w nagraniach, powiedział TVP Info, że nowe taśmy mają "przykryć" sprawę ewentualnego przejścia Małgorzaty Sadurskiej, byłej szefowej Kancelarii Prezydenta, do PZU, i - jak to ujął - jej "wskoczenia na 90 tysięcy złotych w spółce Skarbu Państwa". Także poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński uważa, że nagrania mają odwracać uwagę od problemów Prawa i Sprawiedliwości. Poseł mówił, że to dziwne, iż prokuratura badająca aferę podsłuchową od 3 lat po raz kolejny udostępnia takie materiały. Jak dodał, gdyby śledczy mieli jakieś wątpliwości co do tematów omawianych w nagraniach, to z pewnością by to wcześniej zasygnalizowali opinii publicznej.
W czerwcu 2014 roku nielegalne nagrania polityków z warszawskich restauracji ujawnił tygodnik "Wprost". Na nagraniach były między innymi wypowiedzi ówczesnego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ Radosława Sikorskiego, ministerstwa infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej oraz prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki i szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Pawła Wojtunika. Wywołało to kryzys w rządzie Donalda Tuska.
We wrześniu 2015 roku do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie trzech osób, oskarżonych o zlecenie i przeprowadzenie nielegalnych podsłuchów. Byli to biznesmen Marek F., kelnerzy Konrad Lassota i Łukasz N. oraz współpracownik Marka F., Krzysztof R. W grudniu 2015 roku Marek F. został skazany nieprawomocnie na 2 i pół roku więzienia, Konrad L. i Krzysztof R. na 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywny. Sąd odstąpił od ukarania Łukasza N., który współpracował z prokuraturą.
IAR/ez
Nagrania rozmów w restauracji "Sowa i Przyjaciele"
„Zdrowie, k..., szefa ochrony PGE”
ks. Sowa: I wiesz, chodzi o to, że tak, wszystko jest za
darmo... to znaczy ty jesteś poza, tak samo, wiesz, sąsiedzi są poza,
nie dotyczy, dotyczy czego ... co więcej, nawet nie płaci za to miasto,
czyli do którego teoretycznie ten teren po rekolonizacji należał, tylko
odszkodowanie i to wiesz, nawet moim zdaniem niezbyt jakieś
wysokie, bo tam są ... całość odszkodowania jest 3 miliony złotych ... z
jakimś groszem .. i to jest
obecnie resort ... tzn. to było dawniej wniesione do ministerstwa dróg
transportu i tak dalej, a teraz to jest infrastruktura i rozwój
ks. Sowa: A dokładniej pod Żbika, żeby jeszcze było ciekawiej,
podlega to PSL-owcowi z Krakowa, Janusz Żbik, wiceminister... który się
zajmuje między innymi tymi ... tego typu wnioskami. A wiesz co, ja ci
powiem szczerze, bo ja tego Marka głównie znam lata, on został przez
Dziwisza totalnie, wiesz, na bok... a Marek jest proboszczem, bo to jest
moja parafia, wiesz z Grodzkiej, nie no i jeżeli oni to wnieśli i oni w
pierwszej instancji, czego ja nawet nie wiedziałem, wygrali, natomiast
miasto się odwołało, ponieważ się miasto odwołało, to poszło to do
drugiej, no i mi tu Marek kiedyś ... po świętach byłem tam, na jakiejś
tam kolacji, mówi: a czy by się tam coś dało radę? Ja mówię: wiesz co, a
komu to podlega? No infrastruktura ... ok.
ks. Sowa: Wiesz, ja zaprosiłem, tzn. powiedziałem Eli: Ela, jest dobra sprawa .. mogę z Adamem, możesz ...
ks. Sowa: Z Adasiem się skontaktowałem i Adaś mówi ... słuchaj,
idzie to do Żbika i tak naprawdę, wiesz, chodziło tylko o to, to już
była wypłata skarbu państwa, tylko niestety się odwołało miasto Kraków
... i teraz jest tak, że albo przekonają, że miasto Kraków odwołuje się
... jakby niezasadnie znaczy, że nie uzyska nic ... i wtedy będzie
sprawa zamknięta ... znaczy jeszcze raz powtarzam ciebie, to nie ... on
nawet nie wiedział, ja dopiero zobaczyłem po numerach...
Mazgaj: Ty zobaczyłeś 33 i adres ci znany.
ks. Kazimierz Sowa: Mówi: a tam chyba coś jest, mówi, w
specyfikacji pisze, że jest zabudowa siedziby firm działalność
usługowa... tak, k... działalność usługowa... znam szerokie usługi,
szerokie usługi, szerokie usługi, a 35 chyba też, chociaż nie byłem 33,
to wiem, że mają usługi na absolutnie najwyższym poziomie...
ks. Sowa: Żebyś wiedział, że wiesz, są takie drobiazgi.
Słuchajcie, prawda jest taka, że to jest prostowanie 50 lat i oczywiście
jak komuś nie zależy, to ... znaczy ... w twoim przypadku jeszcze raz
powtarzam ... ciebie to nie dotyczy w żadnym wypadku ... ani
odszkodowawczo,
ani własnościowo, nic, zero...
ks. Sowa: To już tylko tzw. nabycie w dobrej wierze. Poza tym masz zgodnie z przeznaczeniem terenu...
ks. Sowa: Czyli właśnie działalność, siedziba firmy nie ma, w
ogóle, nie, ale w Krakowie, słuchajcie, takich przypadków, kurka wiesz
... to nie jest jedyny, tylko akurat tak się złożyło, że jeden był u
mojego proboszcza ... więc tu mu troszkę pomożemy ... myślę, że będzie
wdzięczny.
Janicki: Dokładnie.
Mazgaj: Zdrowie, k..., szefa ochrony PGE.
Mazgaj: Zdrowie, k..., szefa ochrony PGE.
„Inwestujesz, kurka, w buta ze szpicem, żeby go kopnąć ”ks. Sowa:
Prawda jest taka. Nie to, żebym oczywiście był wredny w stosunku do
Pawła, bo broń Boże nie jestem, a tym bardziej jeszcze w stosunku do
brata, bo też nie jestem - wręcz przeciwnie - ale zrób sobie screening,
gdzie największe pieniądze poszły z różnych projektów itd., na jakie
diecezje? Nagle zobaczysz, jacy najwięksi wrogowie, ludzie którzy kurka
po prostu jak słyszą Platforma, to kurka po prostu pierwszy!
Głos: Gorące przekąski dajemy?
Głos: Jak już [...] jadą, to możemy koniara.
Graś:
Niech przyjeżdżają... poczekamy na Baronessę! Na deser.
ks. Sowa:
Przepraszam bardzo, czemu, na jakiej zasadzie trzeba wiesz, na zasadzie:
no to zróbmy dobrą minę, zainwestujmy? Jak ktoś kurka przez tyle lat
tylko cię kopie, to w co inwestujesz? Inwestujesz kurka [...] albo w
buta ze szpicem, żeby go kopnąć, za przeproszeniem w jedno miejsce, a
nie odwrotnie. No nie, no przecież kurka, nawet na tych funduszach
europejskich, jak popatrzysz ile Kościół dostał i które diecezje... Ja
rozumiem, że są pewne rzeczy bezwarunkowe, bo tam Michalik jest dzisiaj,
za rok go nie będzie. Właśnie dzisiaj świętują całe Kielce 75. urodziny
księdza biskupa Ryczana i myślę, że 80 procent wiernych ma nadzieję, że
będą mieli biskupa nowego, innego za niedługo i się doczekają
prawdopodobnie.
Głos :
Księdza Oko.
Graś:
Kaziu, tak?
Głos:
Jest coś na rzeczy?
ks. Sowa:
Nie. Będzie ktoś normalny, oto mi chodzi.
Graś:
Aa, czyli źródła są na rzeczy.
ks. Sowa:
Grzechy młodości nie pozwalają mi nawet marzyć o kanoniku, a ty o biskupie!
ks. Sowa:
Sumienie, sumienie.
Graś:
A mówiłem, nie spowiadaj się tak...
ks. Sowa:
Najlepszy był Stasiu, bo Stasiu powiedział: ty, słuchaj, mam tam z
[biskupem] Dziębą jakieś układy - powiem, że jak ty odpuszczasz, to
dopiero idzie, jak wy tak [...] główny radiomaryjny, kurcze, wiesz gość.
ks. Sowa:
Nie, ale prawda jest taka, że jeśli Kościół bierze udział w pewnej grze,
no to trzeba go traktować jak zawodnika. Jest ubrany w koszulkę, stoi
po jednej, albo po drugiej stronie, strzela gole do jednej, albo do
drugiej bramki. Sorry! Uwaga! Trzeba się zdecydować, w którą stronę z
piłką chcecie kurka pędzić. I koniec no!
Głos:
...specjalnie tak, no przecież z tym Stolcem Opatrznościowym to takiego gola daliście...
ks. Sowa
Nieee, ja uważam, że to jest dobry [...] dzisiaj zresztą wiesz... No co on będzie? On jest dobry (...)
Głos:
Jak się zwolnili z VAT-u...
ks. Sowa:
Słuchajcie. Zwolnienie z VAT-u no, moim zdaniem, jest pewne
przekłamanie, ponieważ moim zdaniem fundacja Opatrzności Bożej VAT
płaci. Są dwa podmioty - kościół buduje archidiecezja, a jest jeszcze
fundacja Świątyni Opatrzności Bożej i fundacja VAT płaci...
Głos:
Nie,
ks. Sowa:
Jeżeli... Nie, nie.
ks. Sowa:
Sprawdzałem. Powiedziałbym - w dobrym miejscu, bo u źródła. Moim zdaniem
akurat to wiem. Fundacja VAT płaci, nie płaci diecezja. To że tam jest
ta hybryda, czyli budujemy muzeum, ale żebyś się dostał do muzeum,
musisz wjechać windą, która jest w tym kanale windowym w budynku
Głos:
w Świątyni.
ks. Sowa:
O, właśnie. No, słuchajcie, ktoś to wymyślił. Całkiem nieźle
Graś:
Ktoś musiał mieć jakiegoś dobrego doradcę.
ks. Sowa:
I nie byłem to ja. Także coś tam jest na rzeczy
Z nagrania wynika również, że rozmowa miała dotyczyć m.in. b. podsekretarza
stanu w MKiDN, b. sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej
Andrzeja Wyrobca. Ks. Sowa mówi: „a powiem ci szczerze, Andrzej
mistrzostwo świata. Jak to wyjdzie tam, gdzie jest planowane, bardzo
dobrze, bardzo dobrze”.
Na razie ma wejść do rady, pierwsze ma wejść do rady (nadzorczej TVP) za (Bogusława) Piwowara, szefem rady będzie
— wyjaśnia Mazgaj.
Sowa oświadcza, że Wyrobiec będzie odpowiadał za reklamy.
Daj Panie Boże
— odpowiada mu Mazgaj.
Daj Boże, z tego co się rozsypie po podłodze - każdy się wyżywi
— mówi ksiądz.
Mazgaj stwierdza na nagraniu, że „lepiej mieć z pańskiego stołu ‘back up’ niż nie mieć. Coś niestandardowego zawsze można tam przykręcić”.
Zgadzam się
— dodaje Sowa.