Wiadomość została wysłana.
Stanley Kubrick przyszedł na świat 26 lipca 1928 r. w szpitalu na Manhattanie jako syn Jacquesa Leonarda i córki austriackich emigrantów Gertrudy Kubrick (z domu Peveler). Jego ojciec był lekarzem, grał w szachy i pasjonował się fotografią.
Stanley jeszcze w dzieciństwie zrozumiał, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, gdyż sam zafascynował się światem nieruchomych obrazów. Poza tym nauczył się grać w szachy i został perkusistą w szkolnym zespole jazzowym. Wbrew pozorom, a w tym i na przekór stwierdzonej u Kubricka wysokiej inteligencji, chłopak nie uchodził za dobrego ucznia. Nie podobał mu się sposób prowadzenia zajęć, uważał je za kompletnie nieinteresujące, dlatego też często wagarował. Gdy akurat nie przebywał w szkole, można było go spotkać w parku Washington Square, gdzie obserwował szachistów lub sam grywał w szachy. Równie często oglądał filmy w miejscowym kinie. Większość obejrzanych przez siebie obrazów uważał za bardzo słabe i już wtedy pojawiło się w nim przekonanie, że sam mógłby nakręcić coś lepszego.
Kubrick reżyserował dzieła, które balansowały na pograniczu świata realnego i nadprzyrodzonego. Chętnie kreował swoją własną wizję człowieka czy świata, odważnie odchodząc od reguł gatunku. Nie bał się eksperymentować i stawiać na swoim. Porównywał tworzenie filmów do gry w szachy, podczas której czasem drżymy z niecierpliwości, by przesunąć pionek, gdy tymczasem okazuje się, że warto zaczekać i pomyśleć nad dużo lepszym rozwiązaniem. W swoich obrazach często wykorzystywał motyw przypadku determinującego ludzkie losy. Oglądając jego filmy, trudno nie odnieść wrażenia, że Kubrick był perfekcjonistą, człowiekiem, który przejmuje kontrolę nad produkcją, chcąc zadbać o każdy jej detal. Stanley pragnął, by jego film wyglądał dokładnie tak, jakim go widział oczami wyobraźni. Nic więc dziwnego, że zasłynął jako twórca wymagający, bezkompromisowy i trudny we współpracy.
W 1950 r. Kubrick zadebiutował dokumentem pt. „Dzień walki”. Trzy lata później wyreżyserował thriller wojenny „Strach i pożądanie”, czyli swój pierwszy pełnometrażowy film fabularny. Następnie postanowił założyć własną firmę produkcyjną i tym samym zyskał niezależność. Najpierw zrealizował kryminalny film noir pt. „Zabójstwo” (1956), by rok później powrócić w stronę dramatów wojennych, reżyserując pacyfistyczne dzieło, będące adaptacją powieści Humphreya Cobba, czyli „Ścieżki chwały”. Jego pierwszym wysokobudżetowym filmem był „Spartakus” (1960), który otrzymał aż cztery Oscary i tym samym przyniósł Stanleyowi światową sławę.
Wkrótce reżyser opuścił Amerykę, by przenieść się do Londynu, gdzie mieszkał już do końca życia. Dzięki finansowemu wsparciu hollywoodzkich wytwórni wciąż bez problemu kręcił filmy. W 1962 r. zrealizował w ten sposób ekranizację kontrowersyjnej powieści Vladimira Nabokova – „Lolitę” oraz czarną komedię o zimnej wojnie pt. „Dr Strangelove, czyli jak przestałem się bać i pokochałem bombę” (1964). Następnie Stanley spróbował swoich sił w kinie science fiction, tworząc niepowtarzalną opowieść filozoficzną o dziejach ludzkości pt. „2001: Odyseja kosmiczna” (1968), którą do dziś uznaje się za jedno z najwybitniejszych dzieł fantastycznonaukowych w historii kina. Podobny rozgłos uzyskał również dramat s.f. zatytułowany „Mechaniczna pomarańcza” (1971) oraz film kostiumowy „Barry Lyndon” (1975).
Kubrick nie bał się eksperymentować z różnymi gatunkami filmowymi, stąd też w 1980 r. podjął się realizacji horroru inspirowanego powieścią Stephena Kinga pt. „Lśnienie”. Reżyser odrzucił typowe dla tego gatunku zabiegi, kręcąc film w jasnych, przestronnych pomieszczeniach hotelu. Zamiast budować grozę wyskakującymi znienacka strasznymi postaciami, Kubrick skupił się na przeżyciach rodziny, której przyszło mieszkać w tajemniczym miejscu, odseparowanym od świata i innych ludzi.
Z odwróceniem reguł gatunku w dziełach Kubricka mamy do czynienia również w filmie wojennym „Full Metal Jacket” (1987) i thrillerze „Oczy szeroko zamknięte” (1999). Pracę nad obrazem z Tomem Cruise’em i Nicole Kidman w rolach głównych przerwała nagła śmierć reżysera, która nastąpiła 7 marca 1999 r. Stanley Kubrick zmarł we śnie na atak serca w swojej rezydencji w Harpenden. Został pochowany pod ulubionym drzewem we własnym ogrodzie. Twórca pozostawił po sobie kilka niedokończonych projektów, których nie było mu dane zrealizować.