Każdego roku policjanci zatrzymują nawet 25 tys. kierowców bez prawa jazdy. Czasami są to osoby, które uprawnień po prostu nie posiadają. Czasami są to prowadzący z orzeczonym zakazem. Kara ujęta w nowelizacji przepisów jest skierowana do drugiej z grup. Co może grozić kierowcom prowadzącym pomimo zakazu?

Przede wszystkim sąd powinien co do zasady orzekać w stosunku do nich dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Taka osoba nigdy nie odzyska już uprawnień do kierowania pojazdami. Dodatkowo muszą zostać zobowiązani do wpłaty co najmniej 10 000 zł na Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Jeżeli kierowca był pijany, dodatkowo sąd ma możliwość orzeczenia przepadku jego pojazdu.

Nowelizacja przepisów drogowych zmienia także zasady przepadku pojazdów. Jeżeli samochodu nie da się zabrać lub został on zniszczony w czasie zdarzenia drogowego, dziś sąd musi orzec przepadek równowartości auta. Po zmianach wskazana zostanie nawiązka o wartości co najmniej 5000 zł. Ostateczną kwotę wskaże sędzia. Wpłata zostanie dokonana na rzecz Skarbu Państwa. Taka możliwość ma uprościć procedurę. Dziś konieczna jest bowiem wycena pojazdu.

Przeczytaj także: CANARD rozszerza swoją sieć. Nowe lokalizacje otwarte w ciągu ostatnich 48 godzin

Znowelizowane przepisy wskażą aż dwie definicje nielegalnych wyścigów. Według nowych zapisów ustawy Kodeks karny będzie to:

• rywalizacja kierujących co najmniej dwoma pojazdami mechanicznymi w ruchu lądowym, z zamiarem pokonania określonego odcinka drogi w jak najkrótszym czasie i z naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym,
• celowe wprowadzenie pojazdu w poślizg lub doprowadzenie do utraty styczności z nawierzchnią chociażby jednego z kół pojazdu, wykonane w trakcie zgromadzenia zorganizowanego na otwartej ogólnodostępnej przestrzeni – odbywające się bez wymaganego zezwolenia.

Jakie będą grozić kary za nielegalne wyścigi? Karze zapisanej w znowelizowanym Kodeksie karnym podlegać będzie nie tylko organizator, ale i uczestnik nielegalnego wyścigu. Uczestnik, który prowadzi pojazd. Osoby takie mogą usłyszeć wyrok od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Na tym jednak nie koniec. Karane będą już same przygotowania do takiej imprezy. Grozić ma za do lat 3 pozbawienia wolności.

Nowe przepisy są jeszcze bardziej bezlitosne dla osób, które spowodują wypadek drogowy w czasie nielegalnego wyścigu. W jego przypadku sprawa również trafi do sądu. Sędzia będzie musiał orzec w stosunku do sprawcy od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Nowelizacja przepisów drogowych i kar dla kierowców w 2025 r. zajmie się także kwestią driftingu na drodze publicznej. Za sam kontrolowany poślizg można będzie dostać co najmniej 1500 zł mandatu i stracić prawo jazdy na 3 miesiące. Jeżeli podczas manewru kierowca spowoduje zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, minimalna wysokość grzywny wzrośnie do 2500 zł.

W przepisach pojawi się także pojęcie zgromadzenia użytkowników pojazdów. To stacjonarne spotkanie kierowców w liczbie większej niż 10, "którego celem jest w szczególności prezentacja pojazdów, w tym wprowadzonych w nich modyfikacji". Organizator takiego wydarzenia, jeżeli nie zawiadomi o nim organu gminy, dostanie co najmniej 2000 zł grzywny. Każdy z uczestników będzie podlegać karze grzywy, a więc np. mandatowi wynoszącemu od 20 do 5000 zł.

Rząd projektując zmiany w przepisach pokłonił się także nad kierowca, którzy rażąco naruszają zasady ruchu drogowego i jednocześnie poruszają się ze zbyt dużą prędkością. Grozić im może od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Identyczna sankcja będzie dotyczyć także osób, które będą jechać z prędkością:

• o połowę wyższą na drodze ekspresowej i autostradzie,
• dwukrotnie większą na każdej innej drodze publicznej.

Przeczytaj także: 2,7 mld zł na remonty dróg samorządowych. A to kwoty tylko na 2025 r.

Nowelizacja przepisów podnosi kwestię odbierania praw jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h. Możliwość taka pojawi się nie tylko na obszarze zabudowanym. Będzie dotyczyć też drogi jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym. Poza tym zmienią się zasady recydywy. Dwukrotne popełnienie poważnego wykroczenia drogowego w ciągu dwóch lat będzie oznaczać co najmniej dwukrotność, a nie dokładnie dwukrotność mandatu. Maksymalnie kwota sięgnie zatem 5000 zł.

Nowelizacja będzie dotyczyć także młodych kierowców. Ci po jej wejściu w życie przepisów stracą prawo jazdy nie tylko za 21 punktów karnych. Taki sam los czeka ich po zebraniu trzech wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu ruchu drogowemu lub za jedno przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu komunikacji.

Konkretny projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego pojawił się w Rządowym Centrum Legislacji 6 lutego 2025 r. I co ciekawe, jest to wersja po konsultacjach publicznych i w czasie opiniowania. Następnie projekt zmian przejdzie przez szereg komitetów, Radę Ministrów i zostanie skierowany do Sejmu. To od prac w Sejmie, a później w Senacie i w biurze Prezydenta zależy w dużej mierze to, czy nowe kary dla kierowców pojawią się jeszcze w 2025 r. Realnie taka możliwość występuje. Szczególnie że według projektu "ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia".