Kłamstwa i pokusy
- Spokojnie, za chwilę nie będziesz musiała niczego udawać. Wykończymy ich wszystkich po kolei, na zimno…
- Klemens mimo wszystko nadal je mi z ręki, o niego nie ma się co martwić. Natalia zresztą też... Chyba z powodu ciąży jest taka nieogarnięta. Podsuwam jej pod nos dokumenty firmy i nic a nic nie kuma z „kreatywnej księgowości”…
- W tym akurat jesteś mistrzynią, ja też bym się nie zorientował w twoich sztuczkach!