Miłość triumfuje!
Chwilę później Jaworski zerknie za to na Złotego – i zacznie go „motywować”, by poszedł w jego ślady.
- Szkoda życia na czekanie... Jeśli kogoś kochasz, nie marnuj czasu, który możesz spędzić z ukochaną.(…) Moglibyśmy urządzić dwa śluby za jednym zamachem! W Boże Ciało. Ja z Krystynką, ty z Anetką... Dla was to i tak nieuniknione. Przecież widać... Więc po co czekać? Szkoda życia, carpe diem!
A Marek w końcu ulegnie...
- Wyjdziesz za mnie, Anetko?
- Oczywiście!