O krok od upadku…
- Pamiętasz, o czym wtedy myślałeś?
- O Marcie. Przyrzekłem jej, że wrócę do domu i chciałem dotrzymać słowa...
- Udało ci się.
- Ale za jaką cenę? Kim ja jestem?
- Himalaistą, który wrócił do domu...
- Nie, jestem tchórzem i mordercą!
Kilka dni później Chowański postanowi za to podjąć z firmowego konta aż sto tysięcy złotych – i całą sumę oddać rodzinom zmarłych kolegów.