Miłość i… wątpliwości
- Wiem, że to trudne, ale trzeba to przyjąć do wiadomości, zaakceptować, że twój ojciec jest chorym człowiekiem…
Rafał od razu jednak dziewczynie przerwie:
- Nie. W ten sposób wszystko można wytłumaczyć! On dobrze wiedział, co robi. A ja… Dlaczego ja niczego nie zauważyłem? Jestem jego synem, do cholery!
Aż w końcu Sonia zacznie się o kolegę naprawdę martwić.
- Musisz z kimś porozmawiać, poprosić o pomoc, bo sam tego nie udźwigniesz…